Tragiczna śmierć 8-latka w Zawierciu. Przyczyną zgonu był prawdopodobnie tlenek węgla

Przyczyną śmierci 8-latka było najprawdopodobniej zatrucie tlenkiem węgla, a do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów z Zawiercia, około godz. 21 chłopiec poszedł się kąpać. Po kilku minutach do łazienki weszli zaniepokojeni rodzice, ponieważ 8-latek zachowywał się bardzo cicho. Okazało się, że nie wykazuje oznak życia. Wezwano pogotowie ratunkowe, ale podjęte próby reanimacji nie przyniosły efektu.

Po północy na miejsce przyjechali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu. Dokonano pomiaru stężenia tlenku węgla w pomieszczeniach i okazało się, że dopuszczalny poziom został znacznie przekroczony. Według nieoficjalnych informacji, przyczyną było wadliwe podłączenie urządzeń do wentylacji. - Szczegóły tego zdarzenia ustalane są przez policjantów, a wszczęte zostanie też prokuratorskie śledztwo - informuje oficer prasowy KPP w Zawierciu, Andrzej Świeboda.

To nie pierwszy taki przypadek w stolicy powiatu zawier-ciańskiego. W ubiegłym roku, a konkretnie 2 grudnia, 19-latek zmarł podczas kąpieli w jednym z mieszkań przy ulicy Cmentarnej. Wówczas również przyczyną był tlenek węgla, nazywany potocznie czadem. Co roku właśnie w trakcie "sezonu grzewczego" strażacy apelują o to, by nie lekceważyć "cichego zabójcy".

- Tlenek węgla jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia - zaznacza rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Zawierciu, Radosław Lendor. - Czad powstaje w wyniku niepełnego spalania wielu paliw, m.in. oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla czy ropy, a spowodowane jest to brakiem odpowiedniej ilości tlenu. Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest gazem niewyczuwalnym dla człowieka - dodaje Radosław Lendor.

Próżnia w naszym mieszkaniu
Rozmowa z Jarosławem Tylkowskim, mistrzem kominiarskim z Zawiercia

Co jest najczęstszą przyczyną powstawania tlenku węgla?
Przede wszystkim niedrożne przewody kominowe, zarówno spalinowe, jak i wentylacyjne.

Dlaczego dochodzi do powstawania tlenku węgla?
Od 70 do 80 proc. winy leży po stronie lokatorów. Zatykają wentylację oraz uszczelniają okna i nie ma odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Jeżeli mamy w domu okna plastikowe, to w naszym mieszkaniu może się wytworzyć tzw. próżnia.

Jak to sprawdzić?
Tak na chłopski rozum, to tam, gdzie mamy wentylację, wystarczy powiesić nitkę albo tasiemkę, a później ją obserwować. Jeśli będzie przyklejona do kratki, to w porządku. Jeśli zacznie falować, to znaczy, że tworzy się podciśnienie i mamy tzw. próżnię w mieszkaniu. Jest już wtedy niedobrze. Każda spółdzielnia mieszkaniowa ma podpisaną umowę z kominiarzem i on powinien przynajmniej raz w roku sprawdzić przewody spalinowe i wentylacyjne. Not. Patryk Drabek

Czujniki mogą nam uratować życie

Czad dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu. Tlenek węgla wiąże się z hemoglobiną 210 razy szybciej niż tlen i tym samym blokuje dopływ tlenu do naszego organizmu.

Przed zatruciem tlenkiem węgla mogą nas jednak uchronić czujniki czadu, które są dostępne w wielu punktach sprzedaży. Od ofert aż roi się w internecie, gdzie takie urządzenia kosztują od 50 do 200 złotych, chociaż ich cena może nawet sięgać od 250 do 700 złotych, a wszystko zależy od firmy, która je wyprodukowała. Specjalne czujniki można również znaleźć w ofertach popularnych hipermarketów, a ich cena w takich punktach wynosi około 70 złotych. W takie urządzenie mogą się zaopatrzyć szczególnie osoby, które mają kominek, piec centralnego ogrzewania, kuchenkę, połączony z domem garaż, gazowy podgrzewacz wody lub jakieś inne urządzenie gazowe.