Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uprawa winorośli wypromuje Jurę i przyciągnie tłumy turystów

Krzysztof Suliga
Jan Kieras i Janusz Kuśmierek przy kadzi do produkcji wina
Jan Kieras i Janusz Kuśmierek przy kadzi do produkcji wina Fot. Krzysztof Suliga
Jura ma szansę dołączyć do tych regionów, w których uprawiana jest winorośl i produkuje się wino. Właściciele gospodarstw agroturystycznych twierdzą, że byłby to magnes na turystów i dobry interes.

Winnice urozmaicą krajobraz i będą przynosiły dochody, bo wapienna gleba ma tu wystarczająco wysoką kwasowość, jest przepuszczalna i sucha, a nasłonecznione stoki to wymarzone miejsca dla winorośli.

Rolników z powiatów: myszkowskiego, częstochowskiego i zawierciańskiego oraz właścicieli gospodarstw agroturystycznych na Jurze zachęciło powodzenie upraw winorośli na Śląsku, Podkarpaciu oraz w Małopolsce.

Do uprawiania winorośli namawia ludzi wicestarosta myszkowski Jan Kieras. Udziela porad niezbędnych przy zakładaniu plantacji. Kieras i Janusz Kuśmierek wytwarzają wina na własne potrzeby. Kuśmierek ma na swej plantacji we Włodowicach 750 winorośli, a wkrótce będzie miał 2500 krzewów. Ze swojej plantacji zbiera prawie 2 tony winogron. W balonach i butelkach leżakuje u niego kilkaset litrów znakomitego wina. Kieras ma przydomową plantację w Myszkowie. Rośnie na niej 200 krzewów, ale gospodarz planuje obsadzić winoroślami 1,5 hektara. - Wina z polskich winnic są naprawdę wspaniałe. Jednak nie mogą być tanie. Produkowane ekologicznie muszą kosztować minimum 35 złotych za butelkę - wyjaśnia Jan Kieras.

Według niego, uprawa winorośli i produkcja wina na Jurze powinna pójść dwutorowo. Obok przydomowych, niewielkich winnic, gdzie robione byłoby wino dla gości, powstać powinny duże, dochodowe plantacje, obejmujące minimum 2,5 ha. By zrealizować tę wizję, Kieras zamierza powołać społeczną Radę ds. Winnictwa i Winiarstwa. Zaproszenie do niej dostaną m.in. wójtowie i burmistrzowie z gmin powiatu, którzy mogliby wspierać zakładanie plantacji na swych terenach.

- Jak wszystko pójdzie dobrze, za 3 lata będziemy mogli zorganizować Święto Młodego Wina z udziałem zespołów z krajów o tradycjach winiarskich. Będzie to coś na wzór Święta Plonów - zapowiada Kieras.

Tymczasem Krzysztof Motyl, wójt gminy Niegowa, przypomina, że w jego gminie wcześniejsze próby uprawy winorośli nie powiodły się, ale podkreśla, że nieco zmienił się klimat i jest teraz wiele odmian odpornych na mróz krzewów.

- Jeśli będę miał sygnały od mieszkańców, że są zainteresowani winnictwem, na pewno gmina ich wesprze w miarę możliwości - zapowiada.

- Chciałbym założyć na początek niewielką plantację winorośli - twierdzi Leszek Miszta z Myszkowa.

Wielu zainteresowanych pomysłem osób nie ma jednak wiedzy, potrzebnej do uprawy i wytwarzania wina. Dlatego w najbliższy piątek, 14 maja o godz. 17 w Powiatowym Urzędzie Pracy w Myszkowie odbędzie się otwarte dla wszystkich, bezpłatne szkolenie dotyczące winnictwa i winiarstwa.

Przyjęta przez Sejm w 2008 r. ustawa umożliwia sprzedawanie przez właścicieli winnic wina. Dotyczy to producentów wytwarzających do 1000 hektolitrów rocznie. Muszą oni jednak współpracować z Izbą Celną i zarejestrować winnice w Agencji Rynku Rolnego.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto