Policjanci zatrzymali 30-latka z Zawiercia, który w ubiegły poniedziałek (2 maja) zgłosił podłożenie bomby na stacji paliw w centrum miasta.
W wyniku alarmu konieczna była ewakuacja klientów oraz pracowników stacji. Na miejscu działali policjanci, strażacy oraz pracownicy pogotowia gazowego i energetycznego. Alarm okazał się fałszywy.
30-latek usłyszał już zarzuty. Nie potrafi wytłumaczyć dlaczego zgłosił podłożenie bomby. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny.
Za wywołanie fałszywego alarmu grozi mu do 8 lat więzienia. Sprawca może również zostać zobowiązany do pokrycia kosztów akcji.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?