Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Busy w Olkuszu jeżdżą jak chcą

Katarzyna Ponikowska
We wtorek na wielu olkuskich przystankach spotkać można było zmarzniętych pasażerów czekających na bus do Krakowa.
We wtorek na wielu olkuskich przystankach spotkać można było zmarzniętych pasażerów czekających na bus do Krakowa. Katarzyna Ponikowska
We wtorek, 6 stycznia pasażerowie po kilkadziesiąt minut marzli na przystankach. To nie pierwszy raz. Busy w Olkuszu w święta jeżdżą czasem jak chcą. Konieczne jest umieszczenie rozkładów jazdy na przystankach. To pomoże mieszkańcom.

W święta i wolne dni busy w Olkuszu jeżdżą sporadycznie, szczególnie te na trasie Olkusz - Kraków. Wczoraj ludzie po kilkadziesiąt minut marzli na przystankach. Dla przewoźników praca w takie dni jest nieopłacalna, więc rezygnują z kursów lub podstawiają busa i czekają aż się zapełni, co powoduje duże opóźnienia. Niestety, rozkładów jazdy na przystankach nie ma, więc mieszkańcom pozostaje czekać... - Stoimy już 20 minut. Ile jeszcze? Nie mamy pojęcia - komentowali zmarznięci pasażerowie, których spotkaliśmy na początkowym przystanku pod Super Samem w Olkuszu.

Podobną sytuację miał radny Łukasz Kmita 27 grudnia. - Pojawiłem się na dworcu w Krakowie o godz. 17.42. Bus o 17.50 nie przyjechał, o 18 też nie. Godz. 18.10 sukces - pojazd wreszcie podjechał na stanowisko i... oczekiwał do 18.20 - relacjonuje Kmita na facebooku. - Rozumiem, że w okresie świąteczno-noworocznym jest mniej kursów, ale bez przesady. W tym czasie odjechały trzy busy do Miechowa. Szkoda, że na trasie Kraków - Olkusz nie ma prawdziwej konkurencji - dodaje. Jadąc tego dnia do Krakowa czekał 25 minut!

Postanowiliśmy sprawdzić, czy jest szansa, żeby na przystankach pojawiły się rozkłady jazdy. Wtedy byłoby łatwiej respektować punktualność przewoźników, a co za tym idzie rozliczyć ich z realizowanych kursów. Okazuje się, że rozkłady są dostępne, ale tylko w internecie. Na stronie Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu jest odpowiednia zakładka. Ale są tam tylko firmy realizujące kursy po terenie gminy. - Zobowiązaliśmy przewoźników, żeby przedstawiali nam rozkład, jeśli są w nim wprowadzane jakieś zmiany - podkreśla Michał Latos z olkuskiego urzędu. - Niestety, nie mamy możliwości prawnych, by to samo zrobić z busami kursującymi poza gminę. Jeśli sami się do nas zgłoszą, chętnie zamieszczę rozkłady na stronie - zapewnia.

Zezwoleń na trasy między gminami na terenie Małopolski udziela Urząd Marszałkowski z Krakowa. - Rozkład jazdy powinien zostać podany do publicznej wiadomość przez przekazanie rozkładu jazdy właścicielowi albo zarządzającemu przystankiem lub dworcem w celu zamieszczenia go na tym obiekcie - poinformowało nas biuro prasowe urzędu. Tak się jednak nie dzieje. Rozkład publikowanie jest co prawda na stronie przewoźników, ale mieszkańcy skorzystają z niego pod warunkiem, że wiedzą, jakie firmy obsługują daną trasę. Większość nie ma o tym pojęcia. Poza tym nie ma tam zwykle uwzględnionych konkretnych świąt, tylko niedziele. Urząd Marszałkowski publikuje też aktualne rozkłady: www.malopolskie.pl/rozkladyjazdy. Jest tam jednak tak dużo pozycji, że informacje są całkowicie nieczytelne.

- Rozkład przekazujemy do starostwa powiatowego i Urzędu Marszałkowskiego. Ale to do zarządcy przystanku należy go wywiesić. Sami się tym nie zajmiemy. W końcu my też płacimy za korzystanie z przystanków - komentuje Janusz Sioła, szef firmy Siołatrans. Przyznaje, że ani 1 listopada, ani 6 stycznia nie ma pozwolenia na wjazd na Dworzec Główny w Krakowie. - Mimo to we Wszystkich Świętych chciałem jeździć, ale w Krakowie naliczyli mi 80 zł kary, więc zrezygnowaliśmy z reszty kursów. To się nam nie opłaca. 1 listopada podczas jednego kursu do i z Krakowa jechało w sumie 12 osób - wyjaśnia Sioła.

Może jeździłoby więcej, gdyby ludzie wiedzieli, o której? Dwóch radnych: Wojciech Ozdoba i Michał Mrówka postanowiło zawalczyć o uporządkowanie kursów. Przygotowują interpelację do burmistrza Olkusza, Romana Piaśnika, by spotkał się z przewoźnikami. Ma trafić do niego w tym tygodniu. - Teraz jest tak, że jedne busy są wypełnione po brzegi i nie da się nawet wsiąść, inne jeżdżą z kilkoma osobami. Przewoźnicy nie potrafią się między sobą dogadać. Potrzebny jest jednolity rozkład - mówi Mrówka. - Poza tym firmy nie respektują swoich rozkładów. Trzeba tego wreszcie dopilnować - dodaje. Tym bardziej, że pasażera nie obchodzi jaką linią jedzie, chce po prostu dojechać i nie stać na przystanku po kilkadziesiąt minut.

Urząd Marszałkowski kontroluje realizację kursów przez przewoźników. Kontrole takie mogą być też wykonane na wniosek pasażerów, którzy zauważyli nieprawidłowości Można zgłaszać to do Departamentu Transportu i Komunikacji w UM (Kraków, ul. Racławicka 56, tel. 12 63 03 380).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto