Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza - Tworzeń: Peron widmo i rogatka na... dzwonek

Tomasz Szymczyk
By przejść przez tory koło stacji kolejowej na Sikorce, trzeba... nacisnąć na dzwonek
By przejść przez tory koło stacji kolejowej na Sikorce, trzeba... nacisnąć na dzwonek Tomasz Szymczyk
Do przepełnionych pociągów i mających się nijak do realiów rozkładów jazdy zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Kolejowych absurdów jest jednak znacznie więcej.

W Dąbrowie Górniczej pociąg do Krakowa zatrzymuje się bowiem na peronie, na który nie da się w żaden sposób dojść, bo wejście jest... zaspawane. Taka niespodzianka czeka na podróżnych na Tworzniu, koło Huty Katowice. Po zmianie rozkładu od 1 czerwca zatrzymuje się tam skład Przewozów Regionalnych "Orlik". Ma odjeżdżać o 6.13.

- Rzeczywiście, grupa podróżnych wnioskowała o zatrzymywanie się tam tego pociągu i teraz można do niego wsiąść. Skoro PLK pozwoliło nam na postój, to uznaliśmy, że wszystko jest w porządku - mówi Magdalena Tosza, rzeczniczka ŚZPR. Po naszym telefonie PR zapowiedziały interwencję u zarządcy infrastruktury.
Sytuację z przystanku przy Hucie Katowice potwierdza Ewa Płonka, zastępca dyrektora ds. eksploatacyjnych ZLK w Częstochowie. - Wysłałam tam ludzi, żeby zobaczyli, czy są warunki do postoju pociągu. Sprawa została zaniedbana, ale będzie rozwiązana w jedną lub w drugą stronę - mówi pani dyrektor. Sprawdzimy.

Jeszcze większe zaskoczenie czeka na pieszych i kierowców w Sikorce. Podczas gdy inne przejazdy są - gdy oczywiście nie jedzie pociąg - otwarte dla kierowców i pieszych, to zapory u zbiegu ul. Hallerczyków i Gilowej są przez cały czas opuszczone. Jak informuje umieszczony na nich napis - rogatka jest otwierana na żądanie użytkownika. Umieszczono tu nawet dzwonek, by chętni do przeprawy na drugą stronę torów mogli powiadomić o tym zamiarze dróżnika! - Jest taka możliwość. Jeśli droga jest mało uczęszczana, a natężenie ruchu wymaga przejazdu kategorii "A", rogatki zą zamknięte - wyjaśnia Helmut Klabis, dyrektor ZLK w Częstochowie. Na jego terenie jest ich kilka na blisko 100 przejazdów.

Problem dla inwalidów i rowerzystów

W ubiegły piątek oddano natomiast do użytku dworzec w Zawierciu. Pamiętający czasy Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej budynek, pochodzący z 1914 r., wygląda po remoncie stylowo, a podróżni przecierają oczy ze zdumienia, że tak może prezentować się dworzec w naszym kraju.

Problem pojawia się jednak w przypadku przejścia pod-ziemnego, bowiem mieszkańcy obawiają się, że utrudnienia, z jakimi teraz muszą się mierzyć, potrwają przez nas-tępne miesiące. Chodzi przede wszystkim o brak pochylni na schodach, przez co dostanie się na peron jest w tej chwili praktycznie niemożliwe dla niepełnosprawnych, a bardzo uciążliwe dla rodziców z wózkami oraz rowerzystów. Rozwiązaniem ma być winda, jednak termin jej montażu został przesunięty na wrzesień. Wątpliwości budzi także sposób, w jaki będzie można z niej korzystać, bo ma być zamknięta na klucz i obsługiwana przez pracownika. Na dobre wieści nie mogą też liczyć kierowcy, bo przed budynkiem dworca jest ledwie 7 miejsc parkingowych. DRAPA, TOS


*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto