Straż pożarną o prawdopodobnym pożarze na drugim piętrze budynku przy ulicy Aptecznej poinformowali policjanci.
- Po przyjeździe naszych zastępów okazało się, że nic się nie pali, lecz gdy ratownicy weszli do pomieszczenia zobaczyli, że mężczyzna leży w przedsionku, a w innej części mieszkania znaleziono kobietę. W obu przypadkach stwierdzono zgon - poinformował Jerzy Szota, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu.
Spalone zostało jedno pomieszczenie, w tym znajdująca się w nim kanapa. Najprawdopodobniej przyczyną tej tragedii było zaprószenie ognia.
Pożar wybuchł dzisiaj rano lub jeszcze wczoraj po południu, lecz zostanie to dopiero ustalone.
Ogień wygasł przed przybyciem strażaków na miejsce zdarzenia. Działania straży pożarnej polegały już tylko na przewietrzeniu i zabezpieczeniu mieszkania.
Sąsiedzi w poniedziałek ostatni raz widzieli osoby, które zginęły w pożarze.
- Poszli gdzieś razem i wszystko było w porządku. Wieczorem widziałem jeszcze sąsiada, który wychodził sam - mówił jeden z mieszkańców.
Sąsiadowi, który mieszka pod pomieszczeniem, w którym wybuchł pożar, nagle zaczął odpadać sufit. Razem z inną mieszkanką budynku poszedł sprawdzić, co może być tego przyczyną. 59-letni mężczyzna i 52-letnia kobieta nie odpowiadali na pukanie do drzwi, co wzbudziło niepokój sąsiadów. W tym momencie zdecydowali się zadzwonić do odpowiednich służb.
Niestety na pomoc było już za późno.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?