Gminy z powiatu zawierciańskiego zastanawiają się nad poręczeniem kredytu dla szpitala

- Aby wyciągnąć szpital z tych kłopotów, chcielibyśmy by lecznica zaciągnęła niskoprocentowany kredyt -wyjaśnia Maciej Pawłowski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Zawierciu.
Plan jest taki, by kredytem spłacić najpilniejsze zobowiązania, a potem przez 15 lat spłacać nowy dług, który nie rósłby tak szybko, jak ten obecny. - Możemy poręczyć tylko połowę. Do poręczenia pozostałej części przekonujemy przedstawicieli gmin wchodzących w skład powiatu - mówi Maciej Pawłowski.
W poszczególnych gminach konkretne decyzje jeszcze nie zapadły choć temat wałkowany jest od kilku dobrych miesięcy. Większość gmin obawia się poręczenia kredytu i konsekwencji, gdyby zabieg się nie udał.

- Konsultowaliśmy przedstawione przez starostwo porozumienie i okazało się, że ma ono wady prawne. Decyzja jest naprawdę trudna. Dlatego też w najbliższym czasie zwołamy wspólne posiedzenie dwóch komisji i będziemy rozmawiać na ten temat - mówi Maciej Kubiczek, przewodniczący Rady Miejskiej w Łazach.
O trudnej decyzji mówi Adam Szmukier, wójt Włodowic oraz Marek Śliwa, burmistrz Poręby.
- Czujemy potrzebę pomocy, jednak ekonomia mówi sama za siebie. Mamy trudną sytuację finansową i poręcznie 1,8 mln zł to duże obciążenie dla naszego budżetu - mówi Marek Śliwa.
Możliwości poręczenia kredytu nie widzą również radni z Pilicy i Ogrodzieńca. - Nie rozmawialiśmy jeszcze o konkretach, jednak radni nie widzą możliwości finansowej. Obawiamy się, że poręcznie około 1,2 mln zł zablokuje nam inne inwestycje, a na to nie możemy pozwolić - podkreśla Jan Pająk, przewodniczący rady w Pilicy.
- To poręczenie pogrążyłoby naszą gminę, gdyż zamknęlibyśmy sobie możliwość realizowania inwestycji - dodaje Maria Lipka-Stępniewska, przewodnicząca ogrodzienieckiej rady.
Głosy podzielone są również wśród radnych ze Szczekocin i Żarnowca. - Trwają rozmowy i nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje. Mamy uchwałę od zarządu powiatu, jednak kiedy będziemy nad nią głosować trudno powiedzieć - podkreśla Teresa Niechciał, przewodnicząca rady.
Swój głos na tak da gmina Irządze, ale tylko wtedy gdy taką samą decyzję podejmą inni.
- Zgodzimy się na poręczenie jeśli zrobią to inne gminy - wyjaśnia Jan Molenda, wójt Irządz. - Głosy w radzie są podzielone i przypuszczam, że w innych gminach również. Jakby na to nie patrzeć, to są to ogromne kwoty, które w niewielkich gminach mogą być dużym obciążeniem finansowym - dodaje.
Zarząd powiatu wciąż ma nadzieję, że decyzje zostaną zmienione. - Staramy się przekonać gminy do poręczenia kredytu i liczymy, że tak się stanie. Jako zabezpieczenie proponujemy cesję z kontraktu NFZ oraz nieruchomości powiatowe - mówi Rafał Krupa, starosta zawierciański.
Poręczenie kredytu to nie jedyny problem lecznicy. Kolejnym był brak pensji na kontach pracowników. Pieniądze pojawiły się już w poniedziałek. Tutaj problemy jednak się nie kończą i tym razem dotyczą one budowy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, gdyż generalny wykonawca czyli Grupa 3J ogłosiła upadłość likwidacyjną. Starostwo zapewnia jednak, że nie będzie to miało wpływu na pomyślne zakończenie inwestycji.