Helikopter pogotowia w powiecie zawierciańskim. Ćwiczenia strażaków

Jak podkreśla komendant PSP w Zawierciu Marek Fiutak znajomość zasad współpracy z LPR-em jest niezbędną wiedzą w czasie dużych i trudnych akcji ratunkowych – Przeprowadzaliśmy szkolenie z zakresu współpracy jednostek straży pożarnej z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Szkolenie podzielone było na dwa etapy: pierwszy to etap teoretyczny. Przez kilka godzin szkolenia strażacy uczyli się jakie zasady i porcedury muszą być spełnione w czasie przyjmowania statków powietrznych LPR zarówno w ciągu dnia jak i w nocy. Drugi etap to część praktyczna, przeprowadzana w terenie. Ok godz. 22:00 śmigłowiec wystartował z bazy w Gliwicach, i lądował w 5 wyznaczonych punktach na terenie powiatu: w Łazach, w Ogrodzieńcu, a także w Żarnowcu, Włodowicach i Porębie. Naszym zadaniem było zabezpieczenie lądowiska śmigłowca, w tych ćwiczeniach brało udział 27 jednostek które należą do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego, z każdej jednostki po 4 strażaków. W Ogrodzieńcu teren lądowiska zabezpieczją druhowie z PSP, w Porębie ochotnicy, a w pozostałych punktach macierzyste jednostki - mówi komendant.
Przygotowanie terenu pod lądowanie śmigłowca, zabepieczenie jego lądowiska oraz procedura samego lądowania i zachowania w czasie akcji ratunkowej w trudnych warunkach to umiejetności, które strażacy praktycznie wykorzystują w swojej pracy – Często korzystamy ze współpracy z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym, zwłaszcza przy wypadkach drogowych. Zasięg LPR -u pozwala na przeprowadzanie szybkich akcji ratunkowych, 3 śmigłowce, które mają bazy w Gliwicach, Krakowie i Kielcach mogą szybko i sprawnie dotrzeć na miejsce wypadku - podkreśla komendant.

Helikopter pogotowia w powiecie zawierciańskim mógł lądować dzięki profesjonalnemu przygotowaniu do jego naprowadzania strażaków. Odpowiednie ustawienie strażaków z latarkami, oświetlenie krzyżowe lądowiska oraz zabezpieczenie terenu w warunkach nocnych w czasie ladowania śmigłowca zostało przeprowadzone sprawnie i bezpiecznie, a Ratownik 04, który pilotował śmigłowiec utrzymywał stały kontakt radiowy z druhami, którzy musieli umiejętnie sprowadzić go na ziemię. Procedura lądowania również była przeprowadzona bardzo sprawnie, po wykonaniu zadania śmigłowiec odleciał do Żarnowca.