Kontrola NFZ w szpitalu w Zawierciu [AKTUALIZACJA]
Kontrola zostanie przeprowadzona w trybie pilnym.
- Planujemy niezwłoczne przeprowadzenie kontroli w związku z nieprawidłowościami, o których jesteśmy informowani z różnych źródeł. Nasze działania obejmą przede wszystkim oddział skórno-wenerologiczny, gdzie zgodnie z kontraktem powinno pracować dwóch lekarzy specjalistów. Z informacji, jakie do nas docierają, wynika jednak, że tak nie jest - podkreśla Małgorzata Doros, rzeczniczka śląskiego NFZ. - Taryfikator przewiduje różnego rodzaju kary, w tym pieniężną, która jest zależna od wysokości umowy podpisanej z Narodowym Funduszem Zdrowia, ale możliwe jest także zerwanie kontraktu. Za wcześnie jednak, by o tym mówić. Musimy przeprowadzić kontrolę, przejrzeć dokumenty - dodaje Małgorzata Doros.
Starostwo Powiatowe w Zawierciu jest organem prowadzącym lecznicy i sprawę skomentował starosta zawierciański Rafał Krupa.
- Nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o bezpieczeństwo pacjentów na oddziale skórno-wenerologicznym. Rzeczywiście, mamy problem z lekarzem specjalistą i cały czas go szukamy. Wysłaliśmy w tej sprawie pisma do wojewódzkiego konsultanta ds. dermatologii oraz Narodowego Funduszu Zdrowia. To jednak problem nie tylko szpitala w Zawierciu, ale także wielu innych - podkreśla starosta zawierciański Rafał Krupa, a dyrektorka Małgorzata Guzik dodaje: - Mamy braki kadrowe, ponieważ odszedł kierownik oddziału, a z pracy zrezygnował starszy asystent. W związku z tym podjęliśmy próby zatrudnienia lekarzy przez firmy, które specjalizują się w ich pozyskiwaniu. Niestety nie udało im się znaleźć lekarzy do naszego szpitala - mówi Małgorzata Guzik. - Próbowaliśmy także szukać specjalistów przez konsultanta wojewódzkiego, który nam pomógł i dzięki niemu zatrudniliśmy młodszego asystenta. Kierownik działu kadr działała samodzielnie i dzwoniła po szpitalach i Niepublicznych Zakładach Opieki Zdrowotnej. Tym samym udało nam się zatrudnić lekarza z I stopniem specjalizacji, który jest obecnie kierownikiem oddziału oraz kierownika z II stopniem specjalizacji, tylko w niepełnym wymiarze czasu pracy - tłumaczy Małgorzata Guzik.
Dodajmy, że na oddziale pracuje jeszcze młodszy asystent, który obecnie kończy specjalizację. Problem polega jednak na tym, że - zgodnie z kontraktem podpisanym z Narodowym Funduszem Zdrowia - na oddziale powinno pracować dwóch lekarzy specjalistów z II stopniem specjalizacji.
- Zdajemy sobie z tego sprawę i wiemy, że potrzebujemy jeszcze jednego lekarza z II stopniem specjalizacji. Pacjenci nie muszą się o nic martwić, ponieważ cały czas są przyjmowani na oddział, gdzie jest 16 łóżek. Nie odsyłamy ich - zaznacza Małgorzata Guzik.
Dodajmy, że w szpitalu prowadzona jest jeszcze kontrola czasu pracy lekarzy, za którą odpowiada Państwowa Inspekcja Pracy. Wyniki poznamy pod koniec przyszłego tygodnia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?