Chociaż od finału programu „Must Be The Music” minął już tydzień, to wydaje się, że emocje jeszcze nie opadły. To była bowiem wyjątkowa noc dla Jakuba Zaborskiego i Piotra Szumlasa. Ten duet urzekł bowiem nie tylko jurorów programu, ale także telewidzów, którzy zdecydowali, że to muzycy ze Szczekocin i Kłomnic powinni triumfować w telewizyjnym show.
- Do tej pory nie dotarło do mnie, że wygraliśmy - nie krył Kuba, który już po ogłoszeniu werdyktu dosłownie zaniemówił na scenie: - Nie byłem w stanie nic powiedzieć. Nie spodziewaliśmy się takiego rozstrzygnięcia i było to dla nas niesamowite przeżycie. W tej chwili nawet trudno mi powiedzieć co zrobimy z główną nagrodą. Na pewno priorytetem będzie gitara, o której marzy Piotrek, a ja chciałbym opłacić lekcje emisji głosu. Muszę się jeszcze wiele nauczyć - podkreślał skromnie Kuba Zaborski.
Pochodzącego ze Szczekocin wokalistę podczas finału wspierała m.in. najbliższa rodzina. - Liczyłem na to, że Kuba i Piotrek wygrają. Konkurencja była jednak niesamowita, a poziom kosmiczny - podkreślał Andrzej Zaborski. Tata Kuby uczy techniki i matematyki w Gimnazjum im. ks. Tadeusza Jarmundowicza w Szczekocinach.
Jego mama Małgorzata jest natomiast polonistką i również pracuje w tej szkole. - Cała rodzina mocno wspierała Kubę, a ja myślę, że chłopcy zaczarowali swoim przebojem jurorów i telewidzów. Zarówno Kuba, jak i jego siostry - Olga i Natalia - byli jednak skazani na muzykę, której ja akurat słuchałem, a preferowałem różne gatunki i zespoły - podkreśla Andrzej Zaborski. - Czy coś się zmieniło po finale? Jest mnóstwo ciepłych słów i bardzo dużo pozytywnej energii. Widać, że chłopcy dostarczyli ludziom wielu wzruszeń. Cieszymy się, ponieważ Kuba i Piotrek pokazali, że jeśli czegoś się bardzo chce, to można to osiągnąć - zaznacza Andrzej Zaborski.
Zobacz także>>> Must Be The Music: Zaborski i Szumlas wygrali finał
Na świętowanie sukcesu z najbliższymi nie było jednak zbyt wiele czasu. W poniedziałek Kuba musiał bowiem szybko wracać z Warszawy do Krakowa, gdzie mieszka od 4 lat, ponieważ już we wtorek poprawiał maturę z chemiii, a po jej napisaniu był z siebie zadowolony.
W radzeniu sobie z egzaminem dojrzałości nie był zresztą osamotniony, ponieważ jego 18-letni muzyczny towarzysz Piotr Szumlas zdaje maturę w częstochowskim Liceum Artystycznym ALA.
Dodajmy, że w finale wystąpiła także myszkowska formacja Ego Trip w składzie z Mateuszem Grzesiakiem z Zawiercia (popularny „Rasta”) oraz 12-latnim perkusistą z Włodowic Pawłem Świderskim.
Zespół, według informacji przekazanych przez producenta programu, zajął w głosowaniu telewidzów trzecie miejsce, a więc otarł się o ścisły finał. Muzycy z Ego Trip już podczas decydującego starcia mocno wspierali jednak Kubę i Piotrka, a wszyscy na tyle się ze sobą zżyli, że planują wspólne projekty.
W związku z tym niewykluczone, że ich połączone siły zostaną zaprezentowane podczas czerwcowych Dni Szczekocin.
- Po programie Kuba potwierdził mi, że chce wystąpić w swoim rodzinnym mieście - podkreśla burmistrz Szczekocin, Krzysztof Dobrzyniewicz.
Ego Trip ma natomiast wystąpić zarówno podczas Dni Zawiercia, jak i Dni Łaz.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?