Rynek praktycznie zachował swój pierwotny układ, który powstał przy lokacji miasta, czyli około 1393 roku, chociaż ta data jest nieudokumentowana. Równie dobrze miasteczko mogło powstać kilkanaście lat wcześniej - podkreśla Aleksander Kot z Towarzystwa Jurajskiego.
Drobne korekty dotyczą tylko przebiegu linii czołowych ścian kamienic, ale sam układ miasta oraz ulic wychodzących z rynku pozostał niezmienny od czasów średniowiecza. Warto jednak odnotować, że zmieniła się rola poszczególnych ulic.
- Dla przykładu w pierwotnym miasteczku droga na Kraków przebiegała dzisiejszą ulicą Markowską, przechodziła przez mostek na Pilicy, a następnie skręcała w kierunku Smolenia. Dzisiaj wiadomo, że trasa krakowska przebiega ulicą Krakowską, która wcześniej prowadziła do Sławkowa - tłumaczy Aleksander Kot.
Ulica Żarnowiecka pozostała bez zmian, a pewne wątpliwości dotyczą układu uliczek przy ulicy Barbary. Najprawdopodobniej można było wydostać się z rynku właśnie tą ulicą, a następnie Reformacką i jechać w kierunku Lelowa.
Jeśli chodzi o czwartą ulicę, to rozpoczynała się ona na dzisiejszej ulicy Partyzantów, przebiegała obok kościoła farnego aż do lokalnej drogi prowadzącej do cmentarza. Dzisiaj jest to ślepy zaułek, ale warto wiedzieć, że kiedyś można było przejechać tamtędy przez Biskupice w stronę Giebła i dojechać tym samym do Ogrodzieńca.
Numerację domów przy rynku jest nieco dziwna, bo nagle obok numeru 4 jest10. Wynika to z tego, że obecne cztery domy odpowiadały kiedyś ośmiu domom, które zostały scalone w większe budynki. Numeracja jednak pozostała. Na rynku istniał m.in. budynek należący do władz miejskich, popularnie nazywany ratuszem. Jego ślady odkryto w 2001 roku podczas ostatniego remontu rynku.
W różnych okresach stały tam nieistniejące dzisiaj obiekty mieszczące wagę miejską i postrzygalnię sukna czy drewniane budki handlowe nazywane „pilickimi Sukiennicami”. W historii miasta nie obyło się bez problemów, szczególnie w 1657 roku po najeździe Szwedów.
To nie wszystko, bowiem ze względu na drewnianą zabudowę i pożary, które nawiedziły Pilicę w XIX wieku, rynek nie był wówczas miejscem reprezentacyjnym.
- Królowało błoto i dziadostwo, ale teraz jest już inaczej. Można powiedzieć, że jest to taki „jurajski Kazimierz” i mnie wynik plebiscytu nie dziwi - uśmiecha się Aleksander Kot.
Zobacz także>>> Najładniejsze centrum w powiecie zawierciańskim [WYNIKI GŁOSOWANIA]
Rozmawiamy z burmistrzem Pilicy, Michałem Otrębskim
Jakie są plany rewitalizacji rynku?
Pozyskaliśmy pieniądze w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Kosztorys inwestorski opiewa dokładnie na 2, 36 mln zł, a my otrzymamy 85 proc. dofinansowania. Prace podzieliliśmy na dwa etapy. W tym roku zaplanowaliśmy rekonstrukcję ratusza i przebudowę szaletów miejskich. W 2014 roku chcemy z kolei przebudować płytę rynku wraz z przebiegającymi pod nią instalacjami.
Kiedy możemy liczyć na zakończenie prac?
W najbliższych dniach wyłonimy wykonawcę i ustalimy z nim harmonogram prac. Myślę, że zakończą się one w przyszłym roku.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?