Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odkrywają źródła Warty w Zawierciu-Kromołowie [ZDJĘCIA]

P. Musialska, P. Drabek
UM Zawiercie, P. Musialska
Odkrywają źródła Warty w Zawierciu-Kromołowie: Mieszkańcy Kromołowa są bardzo zadowoleni z realizowanej właśnie inwestycji. Powstanie między innymi platforma widokowa oraz dwa stawy i system kanałów wodnych, wokół których będą ławki, alejki oraz zieleń.

Odkrywają źródła Warty w Zawierciu-Kromołowie

Prace w zawierciańskiej dzielnicy Kromołów ruszyły pełną parą. Unijny projekt jest związany z budową kompleksu sportowo-rekreacyjnego u źródeł Warty, a całkowita wartość inwestycji to ponad cztery miliony złotych. Projekt w 85 proc. jest współfinansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 - 2013, a nieco ponad milion złotych pochodzić będzie z budżetu Zawiercia.

- Dzięki inwestycji odkryte zostaną źródła rzeki Warty, powstanie platforma widokowa oraz dwa stawy i system kanałów wodnych, wokół których będą ławki, alejki oraz zieleń, a teren przeznaczony do spacerów zostanie wybrukowany - mówi Łukasz Czop, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zawierciu. - Powstanie także plac, na którym będą odbywać się imprezy kulturalne, będą parkingi oraz budynek socjalny przy boisku sportowym. Inwestycja swoim zasięgiem obejmie rejon ulic: Filaretów, Browar oraz Nad Wartą - dodaje Łukasz Czop.
Rzecznik magistratu przekazał również, że obecnie trwają prace związane z demontażem części urządzeń na placu zabaw, które zastąpią nowe urządzenia zabawowe. Wykonany został już parking w rejonie ulicy Nad Wartą.
Na bieżąco prowadzone są prace ziemne i żelbetonowe w ramach tworzonego pomieszczenia socjalnego dla sportowców. Ponadto trwa budowa kanalizacji sanitarną i deszczową. Inwestycja powinna zakończyć się latem.

Inicjatorami i pomysłodawcami projektu budowy kompleksu sportowo-rekreacyjnego u źródeł Warty byli członkowie Towarzystwa Sympatyków Kromołowa.

Krajobraz po powodzi
Po powodzi w 1996 roku na tym terenie pozostał muł, a wraz z nim nasiona szybko rozrastających się roślin. To miejsce zaczęło zarastać.

- Po powodzi w 1996 roku był tutaj po prostu gaj. Dziewięć lat później Towarzystwo Sympatyków Kromołowa postanowiło najpierw oczyścić teren z tych drzewek - opowiada przewodnicząca Towarzystwa Sympatyków Kromołowa, Apolonia Burzyńska.

Towarzystwo Sympatyków Kromołowa zorganizowało wtedy spotkanie z mieszkańcami najstarszej dzielnicy Zawiercia, by uzyskać pomoc w wykarczowaniu terenu. Odzew i entuzjazm kromołowian okazał się bardzo duży. Mężczyźni na obrady w pałacyku dotarli ze sprzętem potrzebnym do wycinania drzew. Praca nad doprowadzeniem terenu do porządku nie była jednak łatwa.

- Mężczyźni pracowali nad wycinką od szóstej rano przez kilka tygodni. Kiedy drzewa zostały wycięte, trzeba było zająć się pniami oraz korzeniami, które po nich pozostały - wspomina Apolonia Burzyńska.

Działania towarzystwa
W 2005 roku zaczęły się również pojawiać pierwsze pomysły dotyczące zagospodarowania terenu przy pałacyku. Wtedy powstał również pierwszy projekt dotyczący budowy kompleksu. Wśród pomysłów, które proponowali członkowie Towarzystwa Sympatyków Kromołowa, były wtedy m.in. krąg taneczny, budynek socjalny dla klubu sportowego czy plac zabaw. Jednym z problemów okazało się jednak odkrycie drugiego źródła Warty. Ostatecznie jednak teren zostanie zagospodarowany.

- Na sukces naszego przedsięwzięcia złożyła się ciężka praca wielu osób: członków Towarzystwa Sympatyków Kromołowa, radnego Jana Sygieta oraz samorządowców. Ważne było również zaangażowanie mieszkańców - podkreśla przewodniczący samorządu mieszkańców dzielnicy Kromołów, a jednocześnie zawierciański radny Mariusz Golenia. - Warto również dodać, że duże znaczenie miało oczyszczenie rzeki. Dzielnica Kromołów w 100 proc. podłączyła się do kanalizacji. Niedaleko osiedliły się bobry, co najlepiej świadczy o poprawie jakości wody w Warcie - dodaje Mariusz Golenia.

Problemem jest rzeka
- Budowa kompleksu rekreacyjno-sportowego na razie przebiega bez większych problemów. Jednym z nich jest na pewno rzeka, ponieważ jest to praca z organizmem żywym. Kiedy kopiemy w jednym miejscu, woda potrafi wypłynąć w innym. Często tam, gdzie akurat tego byśmy nie chcieli - opowiada twórca projektu, Konrad Bąba.
Kompleks sportowo-rekreacyjny jest dla mieszkańców Kromołowa jedną z najważniejszych inwestycji w ostatnim czasie.

Budowa przyniesie im miejsce do wypoczynku, które będzie również atrakcyjne turystycznie. Z entuzjazmem przyglądają się zatem codziennym postępom w pracach i czekają na wielkie otwarcie obiektu.
Kazimierz Borowik i Piotr Gubas, którzy są mieszkańcami Kromołowa, zgodnie twierdzą, że ten teren zasługuje na zagospodarowanie, które przyniesie pożytek całemu lokalnemu społeczeństwu.

- To jest bardzo dobra inwestycja i bardzo dobrze, że w końcu coś zrobili - ocenia Piotr Gubas. - Trzeba będzie to jednak szanować. Chcielibyśmy jeszcze wyremontować ten kościół, który mamy tutaj na terenie dzielnicy. To jest gwiazdka Kromołowa, z taką piękną historią... Tymczasem nie ma się kto nią zająć - dodaje.

- Powiem szczerze, że ten teren jest mi szczególnie bliski, ponieważ swego czasu grałem i pracowałem w Źródle Kromołów. Nareszcie coś się tutaj dzieje, coś się dla nas robi. Na pewno mieszkańcy będą zadowoleni - podkreśla Kazimierz Borowik i dodaje: - Co najważniejsze, wreszcie znalazły się pieniądze. Walczyliśmy tutaj różnymi sposobami, żeby coś zrobić i jesteśmy wdzięczni władzom oraz całemu społeczeństwu, że wreszcie się udało - podsumowuje Kazimierz Borowik.

Odkrywają źródła Warty w Zawierciu-Kromołowie [ZOBACZ WIZUALIZACJE]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto