Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogrodzieniec: Mieszkańcy nie czekali na ruch urzędników, zebrali pieniądze i zrobili boisko

Patryk Drabek
Mieszkańcy Ogrodzieńca sami przygotowali boisko
Mieszkańcy Ogrodzieńca sami przygotowali boisko fot. Patryk Drabek
Do tej pory w dzielnicy Złote Piaski była trawa, dwa patyki służące za słupki bramek oraz młodzież, która aktywnie spędzała swój wolny czas, szczególnie w wakacyjne dni.

Mieszkańcy stwierdzili jednak, że dzieci zasługują na coś lepszego i nie czekając na jakiekolwiek wsparcie z Urzędu Miasta i Gminy w Ogrodzieńcu sami postanowili zebrać środki na odnowienie tego terenu.

Osoby związane ze stowarzyszeniem "Mój Ogrodzieniec" zakasały rękawy i zabrały się za solidną pracę. Skosiły trawę, wytyczyły linie boiska, odnowiły znajdujący się tam kosz i wstawiły atestowane bramki, które kosztowały niemal 4 tysiące złotych. Była to tylko część funduszy, które udało się pozyskać, ponieważ inicjatywę wspierały zarówno firmy, jak i zwykli mieszkańcy, którzy pomagali w pracach.

- Każdy dał to, co mógł - podkreśla ogrodzieniecki radny Patryk Szczygieł, który był pomysłodawcą akcji. - Czasem bywa tak, że trzeba jednak chwycić w życiu za grabie. W Ogrodzieńcu oprócz Orlika, który jest praktycznie cały czas zajęty, nie ma drugiego takiego obiektu sportowego. Brakowało więc miejsca, gdzie dzieci mogłyby aktywnie spędzać czas. Wychowaliśmy się na tym boi-sku i chcielibyśmy, aby następne pokolenia mogły też korzystać z tego terenu - podkreśla Patryk Szczygieł, a Łukasz Owsianka dodaje: - Kiedy byliśmy mali to już wtedy uważaliśmy, że trzeba coś z tym boiskiem zrobić. Skoro jednak nikt do tej pory się tym nie zajął, postanowiliśmy wziąć sprawy we własne ręce.

Pomysłodawcy akcji liczą na to, że to dopiero pierwszy etap całego przedsięwzięcia. Planowane jest bowiem także ogrodzenie terenu i wybudowanie niewielkiego placu zabaw.

Razem łatwiej, ludzi jednoczą wspólne cele
Rozmowa z dr Małgorzatą Suchacką, socjologiem z Uniwersytetu Śląskiego

Mieszkańcy coraz częściej łączą siły, integrują się, by coś wspólnie zrobić. Czy tak będzie coraz częściej? To zjawisko rzeczywiście powtarza się coraz częściej, bo zmienia się nasze społeczeństwo. Można zauważyć, że w ciągu dwudziestu lat po transformacji Polacy stali się bardziej aktywni społecznie, przestali interesować się tylko swoimi domowymi, codziennymi sprawami, ale zakładają stowarzyszenia, wychodzą z różnymi inicjatywami. Są aktywni.

_Dlaczego mieszkańcy, którzy się nie znają, nagle wspólnie protestują przeciw likwidacji parku lub sami budują boiska? _To sytuacja albo pewnego zagrożenia albo jakaś ważna sprawa dla społeczności lokalnej. Mieszkańcy działają wspólnie, bo mają wspólny, ważny dla nich cel. Walka o park dla jaworznian jest ważna, bo zieleniec to dla nich miejsce, z którego mogą korzystać i się tam spotykać. To dowód na to, że mieszkańcy chcą działać i reagują na poczynania władz miasta.

Rozmawiała Anna Zielonka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto