Opłaty za sakramenty Zawiercie: Ile zapłacimy w parafiach?
Jak podkreśla w rozmowie z nami ksiądz Kazimierz Bednarski, proboszcz parafii pw. św. Stanisława Kostki w Zawierciu, podawane przez parafian informacje dotyczące opłat za ślub są mocno zawyżone. Chodziło konkretnie o dane, zgodnie z którymi właśnie w parafii pw. św. Stanisława Kostki za zawarcie związku małżeńskiego na ofiarę trzeba dać od 500 do 2000 złotych. Duchowny podkreśla, że te kwoty są absurdalne.
- Nie ma u nas takich opłat, a ja prowadzę specjalny zeszyt i mogę każdemu udowodnić ile parafianie dają za posługę. Nigdy w naszej kancelarii nie mówiliśmy, że coś kosztuje. Jeżeli już ktoś nas pytał, to mówiliśmy, że inni parafianie dają za ślub tyle, a tyle za pogrzeb. My w tym roku już dwa razy mieliśmy nawet taką sytuację, że parafianie dali za pogrzeb 200 złotych i on nie różnił się niczym od tych, za które ktoś dał 600 czy 700 złotych - zaznacza ksiądz proboszcz Kazimierz Bednarski.
W takiej uroczystości pogrzebowej bierze udział czterech księży, kościelny oraz organistka.
- Trzeba sobie uświadomić, że utrzymanie całego personelu parafii opiera się na ofiarach z pogrzebów, ślubów, chrztów i intencji mszalnych. Pieniądze, które trafiają podczas mszy świętej na tacę są przeznaczone na utrzymanie czy też remonty kościoła. Musimy zaznaczyć, że nie otrzymujemy żadnych dotacji i jesteśmy na garnuszku ludzi, którzy przychodzą do kościoła. W ciągu 40 lat mojej posługi kapłańskiej nie spotkałem się z problemami dotyczącymi ofiar za sakramenty ze strony osób, które chodzą do kościoła. Zawsze jest problem z tymi, którzy nie uczęszczają na msze święte - zaznacza ksiądz proboszcz Kazimierz Bednarski.
Skąd mogła się wziąć kwota 2 tysięcy złotych? Duchowny podkreśla, że nie wie czym mogła się kierować osoba podająca taką sumę.
Ksiądz nie kryje, że raz zdarzyło mu się przyjąć 800 złotych za ślub i w tej parafii była to najwyższa ofiara za ten sakrament. Zdaniem naszego rozmówcy, ustalenie konkretnego cennika za sakramenty nie byłoby zbyt dobre, ponieważ za bardzo patrzymy na sytuację w Niemczech czy Włoszech, gdzie jest pod tym względem nieco inaczej niż w Polsce.
Nie dość, że księża otrzymują tam pensje, to jeszcze duchownego w tych krajach nie musi interesować to, jaką zapłatę otrzymuje kościelny czy też organista. Ksiądz nie martwi się również o fundusze na remont świątyni. W naszym kraju przedstawiciele duchowieństwa muszą być natomiast dobrymi gospodarzami.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
