Poręba: Fotoradar zostanie ustawiony przy DK 78. Ma przynieść prawie trzy miliony złotych zysku

W Porębie pojawi się fotoradar, a w budżecie już zaplanowano, że za mandaty, grzywny i inne kary finansowe gmina pozyska aż 2,7 mln złotych. Czy straż miejska w Porębie, reprezentowana przez komendanta Adama Pucka oraz strażnika miejskiego Adama Kubisę, jest w stanie zarobić w ciągu roku tyle pieniędzy?
- Nie jesteśmy od zarabiania pieniędzy, ale od egzekwowania przepisów prawa - podkreśla Adam Pucek i dodaje: - Chyba nie wyobraża sobie pan, że będę stał przy drodze krajowej i wydzierał ludziom pieniądze z portfela - pyta retorycznie Adam Pucek.

Burmistrz Marek Śliwa podkreśla, że pomysł związany z fotoradarem ma przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo. Jak przekonuje, zasilanie budżetu gminy nie jest jego największym marzeniem. - Moim priorytetem jest to, by porębianie nie ginęli na drodze krajowej nr 78, a w ostatnich dwóch miesiącach doszło do trzech wypadków. Apeluję do kierowców o to, by zdejmowali nogę z gazu, ponieważ jeśli otrzymają mandat, to tylko na własne życzenie. Przejechanie przez Porębę zgodnie z przepisami nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami. Dlaczego wpisaliśmy jednak do budżetu dochody w wysokości 2 milionów 700 tysięcy złotych? Ta kwota nic nie znaczy, bo równie dobrze mogłem wpisać złotówkę albo 10 milionów - mówi Śliwa.

Jak podkreśla radny Ryszard Spyra, przewodniczący klubu Jedność i Przyszłość, taka kwota wpisana do budżetu, to jednak gruba przesada i założenie, które jest nierealne, biorąc pod uwagę m.in. sytuację kadrową straży miejskiej. - To typowe sztuczne zawyżanie dochodów, po to by budżet się zamknął, a wszystkie cyfry zgadzały. To niepoważne podejście burmistrza, a trzeba było po prostu podjąć bardziej skomplikowane działania, a nie cudownie rozmnażać pieniądze w budżecie - komentuje Ryszard Spyra.

Gmina wydzierżawi fotoradar od gdańskiej firmy Radarsystem, która została wyłoniona w przetargu. Będzie ona pobierała określoną, stałą kwotę od każdego mandatu. Jaką? Burmistrz zasłania się tajemnicą handlową. Faktem jest, że fotoradar zrobi nam zdjęcie, gdy przekroczymy prędkość 70 kilometrów na godzinę.

Wyznaczono już 3 obszary, w których może pojawić się przenośne urządzenie, a zostało to już skonsultowane z policją oraz zatwierdzone przez zarządcę drogi - GDDKiA. Mowa tutaj o odcinku od ulicy Myśliwskiej do Świerczewskiego (600 metrów), od ulicy Sosnowej do Konstruktorskiej (200 metrów) oraz od ulicy Niweckiej do ulicy Przełęcz (1 kilometr). O tym, kiedy spodziewać się kontroli, będzie można przeczytać na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Porębie.