Powiat wągrowiecki - Koniec z dymkiem!

Dla wielu palaczy to był czarny poniedziałek. W życie weszły nowe przepisy, znacznie ograniczające liczbę miejsc, gdzie można zapalić papierosa. Dziś nie można już tego robić w barach, pubach, restauracjach, chyba, że mają one specjalne, osobne pomieszczenie, przeznaczone dla palących. Musi być ono oznaczone i umiejscowione tak, aby osoby, które nie chcą, nie musiały tam wchodzić. Muszą tam być zainstalowane specjalne wyciągi powietrza, a drzwi muszą być na tyle szczelne, by dym nie przedostawał się do innych pomieszczeń. Dziś tego rodzaju sale ma tylko restauracja hotelu „Pietrak”. - To pomieszczenie jest specjalnie oznaczone tabliczkami informującymi, że tam można palić. Ma też specjalny system wentylacyjny - tłumaczy Iwona Nawrocka z restauracji Hotelu „Pietrak”. Na brak miejsca do palenia mogą narzekać palacze w barze „Arka” w Wągrowcu. - Nie mamy dodatkowego pomieszczenia dla palaczy. Został więc wprowadzony zakaz palenia. Wyznaczyliśmy jednak specjalne miejsce na zewnątrz, obudujemy je drewnianą werandą, aby goście mogli tam spokojnie palić, unikając deszczu i zimna - tłumaczy Władysław Smolej, właściciel baru. Właściciele pubów obawiają się, że zakaz palenia może odbić się na obrotach ich lokali. W pozostałych lokalach, restauracjach i pubach Wągrowca, jak choćby w „Bastylii” czy „Różowej Panterze” zakaz palenia obowiązywał już od dawna.
W myśl nowej ustawy całkowity zakaz palenia został wprowadzony też w szkołach. - U nas do tej pory działała palarnia w podziemiu szkoły, więc osoby, które nie chciały, nie musiały obok niej nawet przechodzić. Jednak jeśli będzie rozporządzenie, które nas do tego zmusi, to ją zamkniemy - przyznaje Ireneusz Biniewski, dyrektor I LO w Wągrowcu. W szkołach i szpitalu zakaz palenia obowiązuje nie tylko w budynkach, ale i wokół nich. Takiego zakazu nie ma natomiast w przypadku budynków kulturalnych i sportowych. Nie wolno palić tylko wewnątrz nich. Zakaz palenia obowiązuje też na przystankach autobusowych i w urzędach. Na właścicielach obiektów spoczywa także obowiązek wywieszenia specjalnych tabliczek informujących o zakazie. - Drzwi wejściowe do Ratusza oznaczone są tabliczką informującą o zakazie palenia w budynku. Osoby palące nie mają wyznaczonego pomieszczenia na palenie. Nie wolno palić także w bezpośrednim sąsiedztwie urzędu miejskiego - wyjaśnia Piotr Korpowski, rzecznik prasowy. Za złamanie zakazu palenia może spotkać nas kara grzywny nawet do 500 zł. Grzywna może być nakładana też na właścicieli lokali, którzy nie będą przestrzegali obowiązujących przepisów.