Przegląd prasy: O czym piszą lubelskie gazety?

Przegląd prasy z 20 stycznia: Kurier Lubelski
Tytuł: Żeby odebrać list z sądu, trzeba się nieźle nachodzić

Od 1 stycznia doręczanie listów z sądów i prokuratur przejęła Polska Grupa Pocztowa. Po odbiór awizo trzeba udać się do punktu wskazanego na druczku, np. kiosku. - We wtorek znalazłam w skrzynce awizo. Wpisano na nim, że list będę mogła odebrać dzień później w punkcie przy ulicy Sądowej - opowiada pani Renata. - Kiedy poszłam po odbiór, okazało się jednak, że listu nie ma. Na dodatek nikt nie wiedział, gdzie się on znajduje i kiedy go dostanę.

Przegląd prasy z 20 stycznia: Dziennik Wschodni
Tytuł: Najpierw po alkoholu, potem bez dokumentów

Maciej G., który pracuje w Urzędzie Gminy w Janowcu przyznał się do prowadzenia samochodu bez dokumentów i wjechania w słup. Urzędnik nie miał dokumentów, bo policjanci zabrali mu je kilka miesięcy wcześniej. Wtedy samochód prowadził po alkoholu. Maciej G. mimo kłopotów z prawem, wciąż pracuje w urzędzie, a jego szef nie chce zajmować się sprawą.

Przegląd prasy z 20 stycznia: Gazeta Wyborcza (Lublin)
Tytuł: Jak zapełnić samolot?

Lubelskie lotnisko chce dopłacać biurom podróży do pasażerów, którzy na wakacje wylecą z Lublina. Biura podróży kasują loty z Lublina, bo brakuje pasażerów, którzy zapełnią samolot. Lotnisko przedstawiło czarterowym partnerom propozycję dopłacania do sprzedanego wylotu z Lublina. Może to być kwota 55 zł od pasażera.