Radni w Sadkach za wyjściem gminy z KPWiK w Szubinie [zdjęcia]

Rada zrobiła pierwszy krok, by opuścić spółkę KPWiK w Szubinie, w której gmina Sadki jest udziałowcem. Wójt Dariusz Gryniewicz od dawna krytycznie wyrażał się o współdziałaniu z KPWiK w Szubinie i prezesem tej spółki, którym jest Krzysztof Badura. Uważa - podkreślał to także na ostatniej sesji - że współpraca jest niekorzystna dla gminy, a mieszkańcy obciążani nieuzasadnionymi opłatami. Stąd propozycja opuszczenia spółki.

Już w minionej kadencji włodarz gminy podejmował próby zerwania więzów z KPWiK w Szubinie. Ówcześni rajcy nie dawali jednak na to zgody. W nowej radzie wójt ma większość (w 15 osobowej radzie zasiada aż 12 nowych rajców). Na ostatniej sesji rada przegłosowała uchwałę intencyjną dotyczącą KPWiK. Jest zielone światło do wstępnych działań. których finałem może być decyzja o opuszczeniu spółki przez gminę. Na sesji prezes KPWiK w Szubinie Krzysztof Badura nie był obecny, co wytknęli wójtowi oponenci.

- Mówił pan, panie wójcie na komisjach, że wyjście ze spółki to będą dla nas małe koszty. Ja uważam inaczej. Nie mamy też żadnej gwarancji, że po wyjściu niższe będą koszty oraz opłaty za wodę i ścieki - mówiła radna Hanna Czelińska. Wskazywała też na inwestycje poczynione w minionej kadencji przez spółkę. Jak podała na sesji przekraczają one 1.188 tys. zł.

Kilkakrotnie głos zabierał także radny Krzysztof Palacz. Optował za pozostaniem w spółce. Wójt Dariusz Gryniewicz wytykał mu jednak, że jako radny nie jest w tej kwestii bezstronny, bo jest powiązany ze spółką.

Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]

Uchwałę ostatecznie podjęto przy jednej osobie nieobecnej. Głos „za” oddało 10 radnych, jeden wstrzymał się od głosu, a troje radnych (Hanna Czelińska, Krzysztof Palacz i Łukasz Palacz) było przeciwnych.

-Przyzwolenie nie oznacza, że od razu wychodzimy ze spółki. Nie tracimy nic. To uchwała intencyjna. Przed nami długotrwały proces, który pozwoli określić w którym punkcie jesteśmy i z jakim majątkiem - mówiła radna Mariola Białczyk dodając, że do tej pory prezes KPWiK nie był za bardzo otwarty na rozmowy. Teraz może się to zmieni...