Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sporty zimowe w powiecie zawierciańskim

DRAPA
Sporty zimowe w powiecie zawierciańskim: W tej chwili w powiecie zawierciańskim mamy wiele możliwości aktywnego spędzania wolnego czasu zimą. Między innymi mamy do dyspozycji lodowisko przy ulicy Wierzbowej w Zawierciu, ale także stoki narciarskie znajdujące się na terenie Cisowej, Smolenia oraz Ośrodka Rekreacyjnego "Morsko Plus".

Sporty zimowe w powiecie zawierciańskim

- Obecnie, jeśli chodzi o zimowe gry i zabawy, to mamy w całym kraju sztuczne tory saneczkowe czy też lodowiska. Wszystko jest sztuczne i jest coraz gorzej, ponieważ lepiej byłoby, gdybyśmy powrócili do zwyczajów z lat mojego dzieciństwa, gdzie w zasadzie przy każdej szkole była ślizgawka. Były one wykorzystywane praktycznie przez kilka tygodni aż do momentu, gdy przychodziły roztopy - podkreśla nasz historyczny ekspert Zdzisław Kluźniak, który dodaje, że w ostatnim czasie był świadkiem wielu nieudanych prób powtórzenia takich praktyk. Powód? Brak mrozu, który był kluczowy, nawet pomimo tego, że wodę wylewano przez dwa dni.

Tymczasem w Zawierciu czy też Porębie przez wiele lat do uprawiania sportu wykorzystywano naturalne stawy czy też rzeki. - Starsi mieszkańcy Poręby opowiadają, że dopóki na terenie fabryki było kryte koryto Czarnej Przemszy, to jak rozpędzili się na wysokości Kierszuli, to mogli dojechać na łyżwach nawet do fabryki. Później stamtąd można było dojechać aż do Siewierza - podkreśla Zdzisław Kluźniak. - Jeśli chodzi o uprawianie narciarstwa, to w przeszłości wykorzystywane były mniejsze i większe pagórki. Jedno z najstarszych zdjęć pochodzi z 1912 roku i można zobaczyć jak mieszkańcy zjeżdżają na nartach z górki w okolicach kościoła w Porębie - opowiada Zdzisław Kluźniak.

Sam pamięta jeszcze czasy, gdy nie widział wyciągów narciarskich, ale jeździł już na nartach w okolicach Olsztyna koło Częstochowy. - Podobnie było również na naszym terenie. Nie bez powodu choćby w Morsku powstał później wyciąg narciarski. Jeżdżono zresztą na wszystkim. Na sankach, nartach, na łyżwach - podkreśla nasz historyczny ekspert. Było jednak nieco łatwiej, ponieważ korzystano z uniwersalnych nart, które służyły nie tylko do zjazdów, ale także do biegania. Później, w ramach specjalizacji, doszło do podziału na narty biegowe oraz zjazdowe.

- W tym momencie trzeba było już na coś postawić. Ja sam z racji mojego wieku preferuję teraz narty zjazdowe, ponieważ na górę mnie wciągną, a na dół zjadę - podkreśla z uśmiechem Zdzisław Kluźniak.

Co ciekawe, w przeszłości bardzo popularny na naszym terenie był… hokej, który królował wśród innych sportów zimowych.

Powstawały nawet drużyny hokejowe w Zawierciu i Porębie. Włókniarz grał na lodowisku utworzonym na boisku, ale grano również na stawach. Teraz strach o tym pomyśleć…

- Mam zdjęcia, jak w okresie międzywojennym mieszkańcy jeździli na łyżwach w parku miejskim. Dokładnie na stawie, który zasypano w latach 60. Mieszkańcy Zawiercia wyjeżdżali również na zimową - jak to się wówczas mówiło - kanikułę do innych miejscowości, w tym do Zakopanego. Mówimy tutaj jednak o tych bardziej zamożnych zawiercianach, którzy jeździli czasem całymi rodzinami. Było jednak również tak, że w ramach obozów przysposobienia wojskowego i wychowania fizycznego były organizowane zimowe obozy dla chłopców i dziewcząt między innymi w Zwardoniu. Jeździli tam także zawiercianie - odpowiada Zdzisław Kluźniak.

Teraz wszyscy wyjeżdżają poza granice naszego kraju, w tym między innymi do Austrii, czy Włoch.

Kiedyś każdemu bliższe były jednak ojczyste ośrodki zimowego szaleństwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto