Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

'Suszarka' okłamuje policję? Sądeczanin podważa wynik z radaru

Iwona Kamieńska
Sądeczanin przekonuje, że miał tempomat ustawiony na 50 km/godz. w okolicach Brzeska
Sądeczanin przekonuje, że miał tempomat ustawiony na 50 km/godz. w okolicach Brzeska fot. stanisław śmierciak
Sądeczanin Maciej (nazwisko do naszej wiadomości) jechał do żony do szpitala. Wiózł w aucie teściową. Jak twierdzi, na długiej prostej w powiecie brzeskim włączył tempomat na stałą prędkość auta 53 km/godz. Zdziwił się, gdy patrol policji dał mu sygnał, aby się zatrzymał. Jeszcze bardziej był zaskoczony, kiedy policjanci oświadczyli, że radar wskazał 77 km/godz.

- Powiedziałem, że mam zastrzeżenia, ale zapłaciłem mandat - opowiada. - Nie miałem ochoty biegać po sądach. Żona w szpitalu, niebawem maleńkie dziecko w domu, więc odpuściłem.

Dziś - po trzech tygodniach - żałuje, bo w minioną niedzielę zatrzymano go po raz drugi w podobnych okolicznościach. Również w powiecie brzeskim. Gdy zjechał na sygnał funkcjonariuszy w zatoczce autobusowej, powitał go ten sam patrol, z tym samym urządzeniem. - Jechałem z prędkością ustawioną na tempomacie na około 50 km/godz. Tymczasem policyjny radar wykazał 73 - relacjonuje.

Odmówił przyjęcia mandatu, spisał nazwę policyjnego urządzenia i po powrocie do domu zaczął szukać informacji. W internecie rosyjskiej produkcji radar "Iskra" budzi emocje od 2009 roku. Kierowcy wymieniają się doświadczeniami z "Iskrą" w roli głównej. Żalą się, że zawyża prędkość, gdy w aucie działa klimatyzacja. Wykazuje, że samochód jedzie, nawet na postoju, jeśli są włączona "klima" i ogrzewanie.

Radar "Iskra" trafił nawet na wokandę. Sąd Rejonowy w Lipnie w 2010 roku uniewninnił kierowcę z Pomorza, który nie przyjął mandatu, przekonując, że jechał znacznie wolniej, niż wskazywał aparat policji. Mężczyzna był pewien, że nie przekroczył 60 km/godz.

Tymczasem radar wyświetlił 41 km więcej. Sąd przeprowadził eksperyment z użyciem "Iskry". Podczas testu przy włączonej wentylacji i klimatyzacji auto jechało 50 km/godz, a urządzenie wskazało 70. - Będę domagał się przeprowadzenia takiego samego eksperymentu - zapowiada sądeczanin.

Rzeczniczka brzeskiej policji młodszy aspirant Ewelina Buda przekonuje, że dotychczas w jej komendzie nie było uwag dotyczących działania tego radaru. - To urządzenie z legalizacją, nikt nie skarżył się, że błędnie mierzy prędkość - mówi. - Po to jednak jest prawo do odmowy przyjęcia mandatu, aby można było weryfikować wątpliwości.

Mieszkaniec Nowego Sącza nadmienia, że kieruje od 20 lat samochodem. Rocznie pokonuje około 35 tysięcy kilometrów. Przed ostatnimi zdarzeniami w okolicach Brzeska siedem lat nie dostał żadnego mandatu. - W obecnym tempie mogę stracić prawo jazdy po kilku kontrolach drogowych - zauważa. - Może powinienem jeździć bez klimatyzacji i ogrzewania, aby nie narażać się na mandat?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto