Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Spółdzielni Mieszkaniowej "Hutnik" w Zawierciu nie można oszczędzać na ogrzewaniu

Patryk Drabek
Pan Janusz mieszka sam i ma trzy pokoje z kuchnią. Gdy rozpoczął się sezon grzewczy powrócił problem, z którym miał do czynienia już w ciągu poprzednich 12 miesięcy.


Tak naprawdę spędza on bowiem czas w małym pokoju, gdzie ma telewizor i w którym może rozwiązywać krzyżówki. Inne pomieszczenia są mu natomiast potrzebne wyłącznie w momencie, gdy do domu przyjeżdża jego syn. Pan Janusz sam utrzymuje swoje mieszkanie i chcąc oszczędzić na ogrzewaniu często zakręca grzejniki. Tu właśnie pojawia się problem.
 - Byłoby bez sensu, gdybym ogrzewał całe mieszkanie, tak jak życzy sobie tego spółdzielnia, a właściwie zmusza mnie do tego. Wykorzystałem już wszystkie możliwe drogi odwołania - podkreśla pan Janusz (nazwisko do wiadomości redakcji). - Najczęściej siedzę w małym pokoju i tam sobie ogrzewam. To chyba zrozumiałe. Według Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik” zużywam za mało ciepła i dopisują mi znaczną korektę. Korzystam z ciepła tyle, ile mi potrzeba, a nie tyle ile chce spółdzielnia. Z jakiej racji mam płacić za ciepło, którego nie zużyłem - denerwuje się mieszkaniec Zawiercia.


Pan Janusz z takim problemem boryka się już od dwóch lat, a w ostatnim piśmie podpisanym przez przewodniczącego Rady Nadzorczej SM „Hutnik” Dariusza Tchórza, odpowiedziano mu, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, powołując się na prawo energetyczne. Zgodnie z nim właściciel lub zarządca budynku wybiera metodę rozliczenia całkowitych kosztów zakupu ciepła na poszczególne lokalne mieszkalne oraz wprowadza wybraną przez siebie metodę rozliczania w postaci wewnętrznego regulaminu.
To właśnie w regulaminie rozliczania kosztów dostawy i zużycia ciepła w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik” przypadek pana Janusza zakwalifikowany jest jako rażąco niskie zużycie ciepła.

Prezes SM „Hutnik” Stefan Markowski zaznacza, że regulamin nie zostanie zmieniony. Co jest powodem tych wszystkich kontrowersji? Zdaniem prezesa, decydująca jest tu nieznajomość przepisów.
- W tym przypadku nie ma żadnej kary i jest to po prostu duże niezrozumienie tematu. Spółdzielnia działa w ramach prawa. To rozliczenie ciepła, które jest kontrowersyjną sprawą, jest prawidłowe i oparte jest o regulamin - podkreśla Stefan Markowski. - Określone kryteria są wprowadzone do regulaminu po to, by spłaszczyć strukturę rozliczenia. Nie chcemy bowiem doprowadzić do „kominowych” sytuacji, gdy jedni zużywają 30 jednostek na sezon grzewczy, a inni np. 2 tys. Jest to niesprawiedliwe, ponieważ wszyscy mieszkają w tym samym budynku. Lokatorzy jednak nie rozumieją tego, że oszczędzając nadmiernie ciepło, robią krzywdę innym mieszkańcom. Niestety, spółdzielnia rządzi się swoimi prawami i żadne media tego nie zmienią. Nasi mieszkańcy żyją w społeczności i nie mogą się indywidualizować. Jeśli ktoś chce, to może sobie wybudować domek poza spółdzielnią i będzie mógł robić, co będzie chciał. Będzie Tomcio w swoim domku - dodaje Stefan Markowski.




A jak Ty oceniasz tę sytuację? Może również masz jakieś problemy ze spółdzielnią? Komentuj!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Spółdzielni Mieszkaniowej "Hutnik" w Zawierciu nie można oszczędzać na ogrzewaniu - Zawiercie Nasze Miasto

Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto