Do zdarzenia doszło na ulicy Pokądzielowej. Dokładnie w masywie leśnym na granicy trzech gmin:Zawiercie, Ogrodzieniec oraz Łazy. 35-letni myśliwy polował na dziki, które w ostatnim czasie wyrządziły na tamtym terenie wiele szkód.
- Mężczyzna działał legalnie. Miał zezwolenie na polowanie w tamtym rejonie oraz pozwolenie na broń - mówi nadkom. Andrzej Świeboda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Nie zdążył jednak wykonać swojego zadania, ponieważ został zaatakowany przez okolicznych mieszkańców.
- Oddałem jeden strzał i nagle zobaczyłem dwóch mężczyzn. Obezwładnili mnie. Kopali i bili. Podduszali i próbowali odebrać mi broń, która w wyniku szarpaniny jest całkowicie zniszczona - relacjonuje Grzegorz Marek, zaatakowany myśliwy. - Nie wiadomo czemu mnie zaatakowali. Oboje byli pijani. Według mnie takie zachowanie to jest po prostu napaść. Do tego z próbą odebrania broni - dodaje Grzegorz Marek.
35-letni meżczyzna trafił do szpitala w Zawierciu. Miał liczne obrażenia ciała.
Jego wersję wydarzeń potwierdza również zawierciańska policja, która przyjechała na miejsce zdarzenia.
- Myśliwego zaatakowali mieszkańcy pobliskiego domu. Doszło do szarpaniny - mówi nadkom. Andrzej Świeboda.
Obaj mężczyźni byli kompletnie pijani. Badanie wykazało w ich organizmach około 2 promili alkoholu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyźni pobili myśliwego, ponieważ strzelał za blisko ich posesji.
Przyczyny zajścia próbuje teraz ustalić policja.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?