Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chorzów. Petycja mieszkańców ws. przebudowy Siemianowickiej. Sanepid wskazuje na potencjalne niebezpieczeństwo

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Okolice miejsca, które w największym stopniu dotknie przebudowa
Okolice miejsca, które w największym stopniu dotknie przebudowa Mateusz Czajka
CHORZÓW. Mieszkańcy Siemianowickiej mobilizowali się w sprawie planowanej przebudowy ulicy. Jest ona związana z planem połączenia z ulicą metalowców, a przez to w tym miejscu Chorzowa Drugiego z Chorzowem Starym. Napisali petycję.

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Petycja mieszkańców Siemianowickiej do prezydenta Chorzowa

Mieszkańcy napisali do Urzędu Miasta petycję, na którą odpowiedź przyszła po ok. miesiącu od daty złożenia. Zaproszono w nim reprezentantkę (Panią Ewelinę Maćkowską), aby ustalić sposób konsultacji z mieszkańcami ulicy Siemianowickiej i kilku przylegających dróg.

— Wszystkiego dowiadujemy się od Stowarzyszenia Nasz Park albo sami szukamy w różnych bazach, nikt z nami nie rozmawia, nadal nie mamy wiadomości czy konsultacje społeczne się odbędą. Wiemy, że Sanepid wypowiedział się dość nieprzychylnie o inwestycji, ponieważ poziom hałasu w miejscu mającego powstać ronda, będzie na granicy dopuszczalnej normy. Wiemy też, że rondo będzie miało 46 m średnicy, będziemy połączeni z drogą krajową, ruch zwiększy się kilkukrotnie – mówi pani Ewelina Maćkowska, która petycję wysłała do ratusza.

Zaprzecza także krążącym w mieście informacjom jakoby dzięki inwestycji miasto miałoby podłączać mieszkańców do sieci ciepłowniczej. Dowiedziała się, że to „sprawa zarządców”. Wskazuje także na inne pytania, które mają zaniepokojeni ludzie.

— Nadal nie wiemy co z drzewami, choć wszystkie budynki na tej ulicy wpisane są do miejskiej ewidencji zabytków i są przepisy, które chronią takie miejsca. Nie wiemy jakie będzie tutaj u nas ograniczenie prędkości, czy będą tędy przejeżdżać tiry z biomasą – dodaje pani Ewelina Maćkowska.

Wskazuje także, że mieszkańcy nie chcą być hamulcem rozwoju dla miasta. Zależy im na jasności informacji, zachowania bariery przyrodniczej i wsłuchania się w ich potrzeby związane z przebudową.

Co znajduje się w petycji mieszkańców?

W petycji zaznaczono że mieszkańcy chcą m.in.:

  • sprawnej komunikacji i konsultacji (o ostatnich miasto poinformowało zaledwie dzień wcześniej) oraz wyjaśnienia szczegółów inwestycji – także miszkańcom pobliskich ulic: Kasprowicza, Bożogrobców, Krakowskiej,
  • zachowania miejsc parkingowych wzdłuż Siemianowickiej,
  • preprowadzenia kompleksowych badań ruchu drogowego oraz wpływu inwestycji na dzieci,
  • wprowadzenia odpowiednich ograniczeń prędkości,
  • zagwarantowania bezpiecznych dojść na place zabaw,
  • przedstawienie do konsultacji wersji przebudowy, dzięki której zostanie zachowane min. 90 proc. starych drzew,
  • zlecenie badań, które pokażą o ile stopni wzrośnie temperatura odczuwalna po wszystkich pracach.

— My, niżej podpisani mieszkańcy ulicy Siemianowickiej, Bożogrobców, Krakowskiej i Kasprowicza działając w interesie publicznym i własnym, wszyscy wyrażamy stanowczy sprzeciw inwestycji w jej obecnym kształcie, tj. z pominięciem przeprowadzenia niezbędnych badań, w tym przewidywanego natężenia ruchu i hałasu, oddziaływania na środowisko oraz przede wszystkim z pominięciem konsultacji z mieszkańcami. Ponadto wyrażamy zaniepokojenie sposobem, w jaki sposób przeprowadzono spotkanie w dniu 29 czerwca 2023 r. w Starochorzowskim Domu Kultury mające mieć charakter konsultacji, ale ogłoszone dzień wcześniej oraz nieuwzględniającego dobrych praktyk partycypacji społecznej – czytamy w petycji.

Wiele z postulatów padło w czasie wspomnianych konsultacji w SDK. Zapytaliśmy miasto, które z nich zostaną uwzględnione.

— Po ponownym przeanalizowaniu próśb mieszkańców wnioskowanych na spotkaniu z mieszkańcami w SDK zostanie zachowana duża część drzewostanu przy ul. Siemianowickiej, z uwzględnieniem zachowania miejsc postojowych na projektowanych zatokach parkingowych na części przebudowywanego odcinka ul. Siemianowickiej. Na prośbę mieszkańców zostanie utworzone bezpieczne przejście i przejazd rowerowy wraz z azylem w rejonie placu zabaw. W dalszym ciągu trwają prace projektowe nad opracowaniem najkorzystniejszego wariantu dla projektowanego układu drogowego pod względem jego przepustowości, funkcjonalności oraz bezpieczeństwa użytkowników oraz lokalnych mieszkańców – poinformował nas rzecznik prasowy miasta Łukasz Adamczyk.

Rondo pięciowlotowe 3,5 metra ponad obecnym poziomem

Okazuje się, że rondo, które ma powstać w pobliżu kolumn maryjnych na Chorzowie Starym (okolice skrzyżowania Siemianowickiej, Poznańskiej, Krakowskiej i Kasprowicza) będzie musiało znajdować się bardzo wysoko.

— Ta inwestycja nieodwracalnie zniszczy drzewa wzdłuż ulicy Siemianowickiej. Niweleta, którą przesłał Stowarzyszeniu Nasz Park MZUiM w Chorzowie wskazuje, że rondo przy Siemianowickiej miałoby być aż o 3,5 metra powyżej obecnego poziomu. Z tego powodu w „Karcie informacyjnej przedsięwzięcia” zapisano m.in. konieczność wyburzenia kilku budynków. Dwa budynku mieszkalne są ujęte w ewidencji zabytków miasta. Ulice dochodzące do ronda też uległyby podwyższeniu – ostrzega Robert Torbus ze Stowarzyszenia Nasz Park.

Według naszego rozmówcy miasto zrobiło jedynie badania bieżącego ruchu. Dodaje, że nie ma także zrobionego modelowania, jak rozłożyłby się ruch po zakończeniu inwestycji. W takim wypadku nie byłoby odpowiedzi, czy ulica Metalowców nie przejmie ruchu z ulicy Nowej (biegnącej równolegle). Ruch z Nowej poprzez Poznańską i tak obecnie częściowo biegnie Siemianowicką. Być może ruch będzie wielokrotnie większy niż obecnie. Zmieni się tylko układ dróg, którymi biegnie. Zapytaliśmy miasto o przyczyny tak drastycznego podniesienia terenu.

— W związku ze zmianą geometrii skrzyżowania ulic Siemianowickiej, Krakowskiej, Poznańskiej, Kasprowicza oraz Metalowców, znacznemu podniesieniu niwelety drogi wynikającego z konieczności nawiązania do projektowanego wiaduktu kolejowego i zachowania odpowiedziach spadków podłużnych projektowanej jezdni, nieuniknione są wyburzenia. Tak znaczące podniesienie niwelety drogi i skrzyżowania spowodowane jest warunkami wydanymi przez PKP i koniecznością wybudowania wiaduktu nad torami kolejowymi – napisał Łukasz Adamczyk rzecznik prasowy UM Chorzów.

Rzecznik dodał także, że po uzyskaniu ostatecznej decyzji ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej) sprawą odszkodowań, zapewnienia gruntów zastępczych zajmie się Wydział Zarządzania Nieruchomościami UM Chorzów. Łukasz Adamczyk zaprzeczył również informacji, jakoby nie wykonano pomiaru natężenia ruchu.

W ramach zadania wykonano pomiary natężenia ruchu drogowego w stanie istniejącym w czterech punktach pomiarowych. Wykonano także badania przepustowości i ocenę warunków ruchu na skrzyżowaniu typu rondo ulicy Metalowców, Poznańskiej, Kasprowicza, Siemianowickiej i Krakowskiej na rok 2028, 2038 i 2048. Na podstawie przeprowadzonych symulacji ruchu oraz wyników obliczeń przepustowości uzyskano bardzo dobre warunki ruchu na rondzie dla wszystkich lat prognozy. Najbardziej obciążonym wlotem jest ul. Metalowców dla którego powstają najdłuższe kolejki w porównaniu do pozostałych wlotów. Średnia długość kolejki z godziny szczytu na ostatni rok prognozy dla tego wlotu wynosi 15,1 m. (około 3 pojazdów). Pozwala to stwierdzić, że taki układ skrzyżowania (rondo 5 wlotowe) będzie funkcjonał prawidłowo – przekazał nam Łukasz Adamczyk rzecznik prasowy UM Chorzów.

Co ciekawe, w czerwcu obecny na spotkaniu z mieszkańcami projektant (siedzący tuż obok wiceprezydenta Michalika) na pytanie z sali o to, do jakiego poziomu zwiększy się liczba samochodów przejeżdżających Siemianowicką.

— Trzeba zrobić dokładne pomiary. Na ten moment wiem, że przepustowość zostanie zachowana. Przy wprowadzeniu cichej nawierzchni ten hałas będzie obniżony – mówił projektant na spotkaniu.

Kiedy inwestycja ruszy? Sanepid wskazuje na potencjalne ryzyko

Zanim inwestycja będzie mogła się na dobre rozpocząć, konieczne jest wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia „Budowa przedłużenia ul. Metalowców do ul. Siemianowickiej w Chorzowie”. Samorządowe Kolegium Odwoławcze wyznaczyło do wydania takiej decyzji prezydenta Gliwic. Od niej będzie zależało, czy inwestor będzie musiał przeprowadzić ocenę oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na środowisko.

— W ramach procedury Prezydent Miasta Gliwice wystąpił do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach (dalej RDOŚ), Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chorzowie (dalej PPIS) oraz Dyrektora Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Zarząd Zlewni w Katowicach (dalej PGW WP) o opinie w zakresie potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na środowisko i ewentualnego zakresu raportu. RDOŚ i PGW WP stwierdziły brak potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na środowisko, PPIS stwierdził potrzebę przeprowadzenia takiej oceny – mówi rzecznik prasowy gliwickiego magistratu Łukasz Oryszczak.

Rzecznik dodaje, że miasto jest na etapie rozpatrywania materiału dowodowego, w tym uzyskanych opinii organów opiniujących. Nie jest jednak w stanie wskazać terminu, kiedy to się stanie. Podkreśla przy tym, że „samo postępowanie prowadzone jest w oparciu o konkretne przepisy, nie polega na wydaniu takiej czy innej uznaniowej decyzji prezydenta Gliwic”, a sprawę będą prowadzić podlegli włodarzowi urzędnicy. Czy wezmą pod uwagę to, co napisał sanepid?

— Z przeprowadzonych analiz i symulacji wynika, że po zastosowaniu ,,cichej nawierzchni SMA" wartości dopuszczalne poziomu hałasu dla części najbliżej położonych obiektów chronionych, dla pory nocy, osiągają wartości bliskie wartościom dopuszczalnym (poniżej 0,1 dB w stosunku do wartości dopuszczalnych). Biorąc pod uwagę bliskość zabudowy mieszkaniowej oraz charakter inwestycji (w tym konieczność prognozowego określenia uśrednionego dobowego natężenia ruchu samochodów w roku 2028 dla potrzeb przeprowadzenia analiz), w opinii tut. Organu, zasadnym jest przeprowadzenie dokładnej analizy wpływu realizacji inwestycji na zdrowie i życie ludzi, ze szczególnym uwzględnieniem emisji zanieczyszczeń powietrza, drgań oraz hałasu. Z przedłożonej dokumentacji wynika, że istnieje potencjalne zagrożenie wystąpienia negatywnego oddziaływania na zdrowie i życie ludzi, związane z realizacją przedsięwzięcia (o czym świadczy hałas o wartościach bliskich wartościom dopuszczalnym po zastosowaniu „,cichej nawierzchni”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto