Siatkarze MKS Poręba odnieśli największy sukces w historii klubu, awansując do II ligi. Wprawdzie po dwóch pierwszych barażowych pojedynkach z grudziądzką Stalą był remis (1:1), ale podopieczni Arkadiusza Pompki nie będą musieli już rozgrywać dalszych dwóch lub trzech spotkań. Polski Związek Piłki Siatkowej postanowił w poniedziałek rozbudować rozgrywki ligowe i o mistrzostwo "drugiego frontu" walczyć będą w przyszłym sezonie zarówno siatkarze z Grudziądza, jak i Poręby.
Pierwszy barażowy pojedynek rozpoczął się od trzech bliźniaczych setów, z których dwa zapisali na swoje konto gospodarze. Obie drużyny skutecznie blokowały środkowych rywali, punkty zdobywając głównie atakami ze skrzydła. To właśnie uderzenia Remigiusza Flaka, Sebstiana Kępczyńskiego i Roberta Kleszcza zapewniły porębianom sukces
w drugiej partii.
Nietypowy przebieg miała czwarta rozgrywka. Po objęciu przez MKS Poręba prowadzenia 13:12 punkty na przemian zdobywały oba zespoły. Gospodarze kilkanaście razy doprowadzali do remisu, broniąc aż 7 piłek setowych. W tej części meczu doskonale spisywał się Grzegorz Łomża, rozgrywający naszej drużyny oraz doświadczony środkowy Marek Kozieł. Decydujące o zwycięstwie punkty zdobył Remigiusz Flak, który najpierw skutecznie atakował z lewego skrzydła, a następnie popisał się silną zagrywką z wyskoku. Gracze z Grudziądza odebrali piłkę w trybuny. Nota bene mecz obserwowało ponad 2 tys. widzów.
Tie-break początkowo zapowiadał gładkie zwycięstwo porębian, którzy prowadzili już 10:4. Osiem kolejnych akcji należało jednak do gospodarzy. Nie pomogła ani ostra reprymenda Arkadiusza Pompki (wziął czas) ani roszady w składzie. Przy stanie 10:12 nasza drużyna zdołała jednak odzyskać inicjatywę i doprowadzić do remisu (12:12, 13:13). Mecz zakończył efektowny blok Radosława Sałandyka i Sebastiana Kępczyńskiego oraz as serwisowy Remigiusza Flaka.
Niedzielny rewanż należał już zdecydowanie do drużyny grudziądzkiej, która imponowała silną zagrywką z wyskoku (serwowało tak pięciu graczy z podstawowej szóstki) oraz fantastyczną postawą libero, podbijającego piłki niemal spod parkietu. Podopieczni Arkadiusza Pompki gładko przegrali dwa pierwsze sety. W następnej partii porębianie toczyli już z gospodarzami wyrównany pojedynek. Przy stanie 22:22 dwukrotnie w aut zaatakował jednak Artur Mucha (zastępował na parkiecie kontuzjowanego Roberta Kleszcza) i później jeden as serwisowy wystarczył siatkarzom Startu do zwycięstwa.
* Stal Grudziądz - MKS Poręba 2:3 (25:17, 17:25, 25:17, 29:31, 14:16). Stan play-off 0:1.
* Stal Grudziądz - MKS Poręba 3:0 (25:16, 25:17, 25:22). Stan play-off 1:1.
MKS Poręba: Kozieł, Flak, Łomża, Kleszcz, Kępczyński, Swoboda - Kucia (libero), Mucha, Sałandyk, Zając.
Ostatni trening reprezentacji Polski przed meczem z Holandią
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?