Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagadkowe zaginięcie psa w Porębie. Był adoptowany ze schroniska. Sprawę bada policja i prokuratura

Bartosz Żołnierczyk
Bartosz Żołnierczyk
-Zaginął pies, wabi się Jacky, jest przyjaźnie nastawiony do ludzi. W dniu zaginięcia nie miał na sobie obroży, pies ma zarejestrowany chip - przekazuje właścicielka.
-Zaginął pies, wabi się Jacky, jest przyjaźnie nastawiony do ludzi. W dniu zaginięcia nie miał na sobie obroży, pies ma zarejestrowany chip - przekazuje właścicielka. Schronisko dla zwierząt w Zawierciu
Pow. zawierciański. W dniu 6 stycznia 2024 roku przy sklepie Żabka przy ul. Chopina w Porębie błąkał się pies. Psa do środka wpuściła pracownica licząc, że zgłosi się po niego właściciel. Po kilku godzinach bezskutecznego oczekiwania, wezwała służby Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Porębie, które odławiają psy w gminie i mają je w takich sytuacjach przetransportować, zgodnie z umową do siedziby Fundacji S.O.S. dla Zwierząt w Chorzowie. Pies, jednak zaginał w trakcie odławiania i do dziś jest poszukiwany. Miała to być nie pierwsza tego typu sytuacja w Porębie. Co się dzieje aktualnie w sprawie losu psa? Jak sprawę komentują poszczególne osoby i instytucje, mające związek ze sprawą?

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

W Porębie zaginął pies Jacki. Sprawę bada policja i prokuratura

Pracownik, który w tamtym dniu, przy sklepie Żabka w Porębie, odławiał psa twierdzi, że podczas czynności pies uciekł. W te wyjaśnienia nie wierzą pracownicy Schroniska dla zwierząt w Zawierciu, z którego był adoptowany pies.

W kilkanaście minut po interwencji pracownika RPWiK w Porębie, znalazła się właścicielka Jackiego, a ślad po nim zaginął.

-Psa odłowili do pudełka pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Porębie i mieli go dostarczyć do nielegalnej i już oficjalnie zamkniętej przechowalni przy ul. Pędzicha w Porębie. Czy pies tam dojechał ? Tego nie wiemy. Ślad po nim zaginął w kilkanaście minut, bo po takim czasie znalazł się właściciel, ale psa już nie odzyskał. Psa nie ma do dziś - mówi Patrycja Rubin, prezes Fundacji Do Serca Przytul Psa oraz założyciel Schroniska dla zwierząt w Zawierciu.

-Z informacji otrzymanych od naszego pracownika, w postaci notatki służbowej, możemy poinformować, iż piesek uciekł w ramach prowadzonych czynności odławiania. Jako służby zajmujące się odławianiem, jak i również opieką nad bezdomnymi zwierzętami, dokładamy wszelkich starań, aby pomóc policji w czynnościach wyjaśniających, udostępniając materiały oraz nagrania z monitoringu, w których posiadaniu jesteśmy - odnosi się komunikacie Tomasz Turek, prezes RPWiK w Porębie.

Piesek, został adoptowany ze Schroniska dla zwierząt w Zawierciu w 2015 roku, które jednocześnie zwraca się z prośbą o pomoc w poszukiwaniach.

-Prosimy bardzo o pomoc w poszukiwaniach. Jacki to starszy piesek, adoptowany w 2015 roku z naszego schroniska. Pies zna Porębę, jak własną kieszeń, więc gdyby był na wolności, sam wróciłby do domu. Kontakt do właściciela, który zrozpaczony czeka na Jackiego 510267309 - mówi Patrycja Rubin, prezes Fundacji Do Serca Przytul Psa oraz założyciel Schroniska dla zwierząt w Zawierciu.

-Zaginął pies, wabi się Jacky, jest przyjaźnie nastawiony do ludzi. W dniu zaginięcia nie miał na sobie obroży, pies ma zarejestrowany chip - przekazuje właścicielka.

W Porębie zamknięto schronisko dla zwierząt

W Porębie od kwietnia do końca roku 2023 roku działało małe schronisko, które zostało zamknięte, jak się dowiadujemy nieoficjalnie z powodu problemów z funkcjonowaniem oraz kosztów prowadzenia takiej działalności, które przerosły gminę. Gmina dodatkowo ma podpisaną umowę na przetransportowanie zwierząt z Fundacją S.O.S. dla Zwierząt w Chorzowie, a także że Schroniskiem w Zawierciu. Fundacja wydała oświadczenie, że od 2020 roku z gminy Poręba, nie trafiło do nich żadne zwierzę.

-Oświadczamy, że do naszego schroniska w ramach działalności statutowej odpłatnej, od początku działalności Fundacji do dzisiaj nie zostało przekazane żadne zwierzę z terenu gminy Poręba (koło Zawiercia). Stan przekazanych zwierząt z Poręby pod naszą opiekę "0" - ZERO. Przyjmowaliśmy zwierzęta z tego miasta, tak jak z wielu miejsc w Polsce , w efekcie naszych działań statutowych ( oddane, odebrane), kastrowaliśmy koty itp. Ostatnie zwierzę ze wsi koło Poręby trafiło do nas w 2020 roku na prośbę właściciela . Z nieczystymi sytuacjami nie chcemy i nie mamy nic wspólnego - przekazuje w oświadczeniu zarząd Fundacji S.O.S. dla Zwierząt.

Interwencje w związku z zaginięciem Jackiego w Porębie

Obecnie sprawą zajmuje się policja i prokuratura, które wyjaśniają, czy doszło do przestępstwa.

- Zgłoszenie wpłynęło 24 stycznia br. Prowadzimy wzmożone czynności wyjaśniające czy nie doszło do przestępstwa o ochronie zwierząt. Sprawdzamy monitoringi i dokumentację, nie tylko w związku z tą sprawą, ale także z poprzednich lat. Docierają to nas sygnały, że mogła być to nie jednostkowa sytuacja - informuje podkom. Marta Wnuk, oficer prasowy KPP w Zawierciu.

Ryszard Spyra, burmistrz Poręby, komentuje na swoim profilu internetowym, że sprawa została stworzona w celu gier politycznych i jest przedmiotem Jego badań.

-Zaginął pies, wabi się Jacky, jest przyjaźnie nastawiony do ludzi. W dniu zaginięcia nie miał na sobie obroży, pies ma zarejestrowany chip - przekazuje właścicielka.

Zagadkowe zaginięcie psa w Porębie. Był adoptowany ze schron...

-Państwo wybaczą, ale pomimo wielkiej sympatii do zwierząt, jako burmistrz nie będę komentował tej stworzonej na czyjeś potrzeby sytuacji. Poleciłem natychmiast przeprowadzenie stosownych działań wyjaśniających, o wynikach niezwłocznie poinformuję - komentuje sprawę na profilu społecznościowym, Ryszard Spyra, burmistrz miasta i gminy Poręba.

W sprawę włączył się Waldemar Andzel, poseł na Sejm RP, który powziął interwencje poselską, a także będzie ubiegał się o zmianę prawa w zakresie ochrony bezdomnych zwierząt.

-Mieszkańcy gminy bardzo się skarżą na działanie MPWiKu, bo to podobno nie pierwszy raz, kiedy giną odławiane przez miejskie służby psy. Po mojej interwencji poselskiej MPWiK i urząd miasta "włączył się do akcji", ale to już chyba trochę późno skoro Schronisko w Porębie otwarte, raptem kilka miesięcy temu, zostało z końce roku zamknięte!? Po co było otwierać coś, o czym nie ma się pojęcia. Czemu Poręba nie chce powierzyć odławiania i opieki nad zwierzętami perfekcyjnie prowadzonej, sąsiadującej placówce, czyli Schronisku dla Zwierząt w Zawierciu? - odnosi się Waldemar Andzel, poseł na Sejm RP.

-Przez tą całą sytuację, a przede wszystkim przez wgląd na prawa braci mniejszych parę dni temu zapisałem się do Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Zwierząt, planuję szereg interpelacji zmieniających prawo, do których zaproszę wszystkich posłów ponad podziałam - odnosi się Waldemar Andzel, poseł na Sejm RP.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto