19-latek z Ogrodzieńca ubrał kominiarkę i podjeżdżając ciemnym samochodem oferował małoletnim cukierki. To miał być tylko żart

Bartosz Żołnierczyk
Bartosz Żołnierczyk
Kryminalni z Ogrodzieńca i Zawiercia wyjaśnili zagadkę tajemniczego mężczyzny, który w Ogrodzieńcu miał nagabywać dzieci, proponując im cukierki.
Kryminalni z Ogrodzieńca i Zawiercia wyjaśnili zagadkę tajemniczego mężczyzny, który w Ogrodzieńcu miał nagabywać dzieci, proponując im cukierki. KPP w Zawierciu
Kryminalni z Ogrodzieńca i Zawiercia wyjaśnili zagadkę tajemniczego mężczyzny, który w Ogrodzieńcu miał nagabywać dzieci, proponując im cukierki. "Nieznajomy" ubrany w kominiarkę, podjechał czarnym samochodem do grupy małoletnich, proponując cukierki. Jeden z nastolatków natychmiast zareagował prawidłowo i zgłosił sprawę pod numer alarmowy 112. Choć informacji o „nieznajomym” było mało, to policyjne doświadczenie i upór doprowadziły stróżów prawa do sprawcy.

19-latek w kominiarce oferował małoletnim w Ogrodzieńcu cukierki

W miniony piątek 12 maja br. około godziny 17:00 zawierciański dyżurny otrzymał zgłoszenie od nastolatka, że w Ogrodzieńcu w rejonie ulicy Spacerowej do grupy dzieci podjechał samochodem mężczyzna, który proponował im słodycze. Po chwili pojazd odjechał.

-Reakcja nastolatków była prawidłowa. Zachowali dystans, a sam fakt jeden z chłopców natychmiast zgłosił, dzwoniąc na numer alarmowy. Na miejscu pojawił się policyjny patrol. 12-latek potwierdził, że będąc z kolegami, podjechał do nich ciemny samochód - komentuje podk. Marta Wnuk, oficer prasowy KPP w Zawierciu..

Kierowca miał założoną maskę i proponował im cukierki. Tajemnicza postać jednak nie mówiła nic więcej. Mundurowi zaczęli weryfikować zgłoszenie. Niestety dzieci oprócz koloru pojazdu, nie zapamiętały nic więcej.

Szybko zidentyfikowano sprawcę "żartu na cukierki" w Ogrodzieńcu

Dzięki uporowi i żmudnej pracy ogrodzienieckich policjantów i wsparciu zawierciańskich kryminalnych, tajemniczy mężczyzna został ustalony. Okazał się nim być 19-latek, który szczegółowo przedstawił całą sytuację. Mieszkaniec powiatu zawierciańskiego chciał zrobić dzieciom żart.

-19-latek ubierając kominiarkę z nadrukiem czaszki, podjechał do grupy chłopców i zaproponował im cukierki, po czym odjechał. Wersja ta została potwierdzona przez świadka. Do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie za złośliwe niepokojenie grupy nastolatków - komentuje podk. Marta Wnuk, oficer prasowy KPP w Zawierciu.

Niestosowny żart wywołał przerażenie wśród dzieci i ich opiekunów. Na szczęście nastolatki wykazały się rozsądkiem i wiedzą na temat kontaktów z nieznajomymi osobami.

-Nie lekceważmy żadnego sygnału o niepokojącej sytuacji! Zgłaszajmy takie zdarzenia odpowiednim służbom! - komentuje podk. Marta Wnuk, oficer prasowy KPP w Zawierciu.

Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie