MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

31-latek, który chciał skoczyć z bloku w Jastrzębiu usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna miał zabić swoją babcię. Grozi mu dożywocie

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Zdaniem śledczych, mężczyzna leczył się psychiatrycznie. Powody i dokładne okoliczności morderstwa, o której jest oskarżony, pozostają nieznane.
Zdaniem śledczych, mężczyzna leczył się psychiatrycznie. Powody i dokładne okoliczności morderstwa, o której jest oskarżony, pozostają nieznane. KMP Jastrzębie-Zdrój
Śmierć 78-letniej kobiety i niedoszła próba samobójcza 31-letniego mężczyzny, w związku z którymi niemal równolegle interweniowały służby w jednym z bloków w Jastrzębiu-Zdroju, przy ul. Katowickiej są ze sobą powiązane. Jak wynika z najnowszych ustaleń śledczych, kobieta została zamordowana, a morderstwa dopuścił się jej wnuk. Mężczyzna został aresztowany. W związku z chorobą przebywa na więziennym oddziale szpitalnym. Grozi mu dożywocie.

Jastrzębie: W bloku na ul. Katowickiej doszło do morderstwa!

Początkowo śledczy nie ujawniali zbyt wielu informacji na temat postępów w śledztwie, ale teraz wiadomo już, że ruszyło ono do przodu. I to na tyle, żeby rozwiać wątpliwości - a przynajmniej ich część - co do zdarzenia, które miało miejsce w bloku przy ul. Katowickiej, na os. Morcinka w Jastrzębiu-Zdroju.

Przypomnijmy - w ostatnią kwietniową niedzielę, w jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 78-letniej kobiety. Wszystko wskazywało na to, że nie zmarła ona z przyczyn naturalnych.

- Zdarzenie to może mieć charakter kryminalny - wskazywali tuż po odnalezieniu zwłok kobiety, mundurowi Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Później potwierdziła to sekcja zwłok. - Wyniki sekcji zwłok wskazują przestępczy charakter śmierci kobiety - informował prok. Jacek Rzeszowski, przekazując zarazem, że na ciele 78-latki znaleziono ślady obrażeń szyi, w wyniku których mogła ona umrzeć.

Kolejne ustalenia policji i prokuratury ewidentnie potwierdzają tezę, że starsza kobieta zginęła w wyniku morderstwa. Jak przekazuje policja, na jej ciele ujawnione zostały rozległe obrażenia szyi.

Zarzut zabójstwa usłyszał 31-letni wnuk 78-latki

Mundurowi wytypowali już osobę, która najprawdopodobniej stoi za śmiercią kobiety. Ta na dobrą sprawę ujawniła się sama. W chwili bowiem, gdy śledczy pracowali już nad sprawą zabójstwa, na dach bloku, w którym znaleziono zwłoki 78-latki wspiął się 31-letni mężczyzna, który przez kilkanaście godzin stał na jego skraju i groził, że rzuci się w dół. Ostatecznie udało się go odwieść od próby samobójczej.

- Po kilkunastu godzinach intensywnych policyjnych działań, mężczyzna zszedł z dachu budynku - podała niedługo po jego zatrzymaniu, st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Szybko okazało się, że 31-letni mężczyzna i 78-letnia kobieta są ze sobą spokrewnieni. Wcześniej były to tylko niepotwierdzone informacje, lecz obecnie wiadomo, że mężczyzna i kobieta to wnuk i babcia, którzy wspólnie ze sobą mieszkali.

Obecnie na mężczyźnie ciąży już zarzut morderstwa. - Prokurator przedstawił 31-latkowi zarzut zabójstwa - mówi st. asp. Halina Semik.

O śmierci kobiety służby dowiedziały się, bo o 78-latkę martwiła się jej wnuczka

Okoliczności w jakich doszło do morderstwa pozostają nieznane. Nie wiadomo również, kiedy dokładnie doszło do morderstwa. Pewne jest natomiast, że zwłoki kobiety policja odnalazła, ponieważ martwiła się o nią jej wnuczka. Tego czy była to siostra czy też być może kuzynka 31-latka, jednak nie wiadomo.

- Do dyżurnego policji wpłynęło zgłoszenie od kobiety, która martwiła się o swoją babcię, z którą nie mogła się skontaktować - wyjaśnia oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Potem wszystko potoczyło się już błyskawicznie. Śledczy zaczęli pracę nad sprawą, a równolegle do nich toczyły się negocjacje policjantów ze stojącym na dachu mężczyzną.

Mężczyzna, który zamordował leczył się psychiatrycznie? To teza śledczych

Niewykluczone, że przyczyna morderstwa tkwi w chorobie psychicznej 31-letniego mężczyzny. Jastrzębska policja informuje, iż miał on się leczyć psychiatrycznie, a w ostatnim czasie odstawić leki. Mundurowi sądzą tak ze względu na zachowanie mężczyzny, gdy ten stał na skraju dachu 10. piętrowego bloku.

- Mężczyzna nie reagował jednak na próby nawiązania z nim kontaktu, co mogło wynikać z tego, że był schorowany i leczył się, a w ostatnim czasie nie przyjmował leków - tłumaczą jastrzębscy stróże prawa.

W tej chwili 31-latek pozostaje pod opieką specjalistów. Jednocześnie jest on w areszcie.

- Mężczyzna trafił do więziennego oddziału szpitalnego - słyszymy w Komendzie Miejskiej Policji w Jastrzębiu, w której dodają, że zarzut morderstwa, który mu przedstawiono wiąże się dla niego z karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto