Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

93. rocznica "Krwawego piątku" w Zawierciu. Kryzys gospodarczy doprowadził do zamieszek. 3 ofiary śmiertelne, 8 rannych, 26 aresztowanych

Radosław Famulski, Bartosz Żołnierczyk
Bieda i głód zmusiły mieszkańców Zawiercia do masowego protestu 18 kwietnia 1930 roku.
Bieda i głód zmusiły mieszkańców Zawiercia do masowego protestu 18 kwietnia 1930 roku. Radosław Famulski
18 kwietnia 1930 roku to data "Krwawego Wielkiego Piątku" w Zawierciu. Był to kolejny rok wielkiego kryzysu, który z największą siłą uderzył w przemysłowe miasto Zawiercie. Wtedy to tłum bezrobotnych pod Domem Ludowym fabryki włókienniczej Towarzystwa Akcyjnego Zawiercie, na wieść o niewypłaceniu zasiłków przed świętami, udał się pod magistrat, gdzie zgromadzeni liczyli już około 3500 osób. Rozpoczęli oni szturm oraz opanowali kilka ulic i przejeżdżający pociąg, doszło do walk z policją. Bilans zamieszek to 8 osób rannych, 26 aresztowanych i 3 ofiary śmiertelne.

Krwawy piątek w Zawierciu

Jak pisze archiwalny numer Zagłębia w okresie międzywojennym Zawiercie znane było pod nazwą „miasta umarłych". Kilkanaście tysięcy bezrobotnych na próżno szukało jakiejkolwiek pracy, szerzyła się nędza i dokuczał głód. Doprowadzeni do rozpaczy robotnicy, wśród których działali agitatorzy komunistyczni i socjalistyczni, okupowali często urząd pośrednictwa pracy i budynek magistratu, domagając się pracy i chleba.

W piątek 18 kwietnia 1930 roku, gdy władze miejskie odmówiły tuż przed świętami wypłaty zapomogi, doszło do gwałtownego wystąpienia, zakończonego śmiercią trzech robotników. Dwudziestu jeden demonstrantów aresztowano w nocy i przewieziono do więzienia. Rozprawa przeciwko „burzycielom ładu i porządku”, jak nazwał uczestników głodowej manifestacji sosnowiecki „Express Zagłębia”, odbyła się w sądzie powiatowym w Sosnowcu. Zakończyła się surowymi wyrokami.

- Nędza dokuczała strasznie. Nie było pracy. Otrzymywaliśmy na miesiąc sześć kilogramów mąki żytniej, ćwierć kilograma cukru i ćwierć kilograma słoniny, lub smalcu. Ale nie było pieniędzy na ubranie czy buty. Wtedy 18 kwietnia ludzie poszli pod magistrat, bo należała im się zapomoga akurat na święta. Odpowiedziano im, że „pieniądze jeszcze nie przyszły". Posypały się kamienie. Rozpoczęła się prawdziwa potyczka z policją. Zostałem brutalnie zatrzymany przez policjanta i razem z bratem, osadzony w jednej celi w więzieniu będzińskim, aż do rozprawy sądowej w Sosnowcu - wspominał na łamach Zagłębia Edward Baryła.

- Bili się wszyscy, którym dokuczył głód i nędza. Był to bohaterski zryw, podyktowany straszliwymi warunkami wyzysku kapitalistycznego i poniżenia społecznego - wspominał na łamach Zagłębia Beniamin Rozmaryn.

W 1962 roku ku czci ofiar „krwawego piątku” przed dawną siedzibą magistratu przy ul. 3 maja w Zawierciu, odsłonięto tablice pamiątkową, po której w dzisiejszych czasach pozostał tylko ślad. Więcej ciekawostek historycznych o Zawierciu i okolicy znajdziecie na Ciekawa Przeszłość.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto