Lubinianie z przewagą w pierwszym secie
Na początku pierwszej części spotkania gospodarze wypracowali sobie nad Rycerzami przewagę - sporo miał do powiedzenia Jimenez. Przy 6:6, po świetnym ataku Malinowskiego, Zawiercianom udało się wyrównać wynik. Drużyny zaczęły wymieniać między sobą dobre akcje odbierając sobie punkt za punktem. Dopiero przy 11:8 drużynie gospodarzy udało się wypracować kolejną większą przewagę. Kolejne punkty, także zagrywką zdobywał Jimenez, doprowadzając do wyniku 16:12, która zmusiła trenera Kolakovica do przerwy dla swojej drużyny. Przy końcówce seta przewaga Lubina stopniała już tylko do dwóch punktów. Potężny cios Orczyka i świetny blok Zawiercia doprowadziły do wyrównania w gorącym momencie - 22:22. Niko Penchev przestrzelił swoją zagrywkę i zapewnił Zawierciu pierwsza piłkę setowa - rozpoczął ja Grzegorz Bociek, a skończyli Lubinianie podając Zawierciu kiwkę. Po nieudanym dla gospodarzy Challengu, kolejna piłka setowa znów dla Zawiercia - po zagrywce Orczyka znów udało się wyrównać gospodarzom. Seta udało się zakończyć Lubinianom dopiero przy stanie 30:28 i po kilku nieudanych piłkach setowych po każdej ze stron.
Szybki drugi set Lubina
Drugiego seta udało się rozpocząć od przewagi tym razem Jurajskim Rycerzom. Gospodarze złapali ich dopiero przy 5:5. Swoją przewagę znów osiągnęli zawodnicy z Lubina - głównie dzięki Jimenezowi. Bardzo szybko przewaga zwiększyła się już do 14:9 - punktował także „były” Jurajski Rycerz Wojtek Ferens. Zawiercianie zabrali gospodarzom kilka oczek, po dobrej akcji Garetta Lubin prowadził już jedynie 18:15. Tej przewagi nie udało się już zmniejszyć drużynie z Zawiercia. Lubinianie zakończyli drugiego seta wygrana 25:22.
Odwet Jurajskich Rycerzy
Po wyrównanym początku 3. Seta, drużynie z Zawiercia udało się osiągnąć aż 5 oczek przewagi przy stanie 8:3. Niedługo później Rycerze prowadzili już 10:4 co dało gospodarzom impuls do podkręcenia tempa gry. Zmniejszyli przewagę Zawiercia do 11:8. Choć przy połowie seta Lubin chciał dogonić gości, Zawiercie odskoczyło im aż do 18:13. Zawiercianie w tym secie pokazali zupełnie inna grę niż w poprzednich częściach spotkania - definitywnie błyszczał po stronie gości Garett Miagututia. Zawiercie przy 23:17 miało już seta w kieszeni - wygrali go z wynikiem 25:18.
Mecz wygrywa Lubin
Czwarty set dobrze rozpoczęli Zawiercianie - ponownie od przewagi. Po kolejnej kiwce Tavaresa pojawił się pierwszy remis 3:3. Remis nie utrzymał się długo, szybko do przewagi powrócił Aluron, która utrzymywał ją aż do właściwie połowy seta. Lubinianie dogonili gości dopiero przy 14:14. Chwilę później zapewnili sobie pierwszą w tej części przewagę 16:14. Ich przewaga zwiększyła się do 3 oczek i 18:15. Zawiercie wróciło do walki o przedłużenie tego spotkania, odbierając Lubinowi kolejne punkty. W najważniejszym momencie seta wynik wynosił 20:20 i rozpoczęła się walka o każdy punkt. Dla Zawierci była to walka o tie-break, a dla Lubina o wygraną 3:1. Po długiej końcówce seta, należał od do Lubina 28:26.
MVP spotkania został Ronald Jimenez.
Cuprum Lubin 3:1 Aluron CMC Warta Zawiercie (30:28;25:22;18:25;28:26)
Aluron: Cavanna, Malinowski, Orczyk, Flavio, Muagututia, Niemiec, Żurek
Cuprum: Gunia, Ferens, Jakubiczak, Jimenez, Tavares, Penchev, Makos
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?