Pierwszy set dla gospodarzy
W pierwszym secie spotkania od początku triumfowali Jurajscy Rycerze. Na boisku znów najlepiej odnajdował się Garett, a Aluron sprawiał przeciwnikom duże kłopoty w bloku. Zgodnie z tradycja Blanowskiej oznaczało to skromny śpiew.. tacy sami, a ściana między nami. Sześć punktów przewagi Rycerze osiągneli już przy 9:3. Przewagę niedługo później oddali gościom. Kilka błędów pod rząd Jurajskich Rycerzy pozwoliło zawodnikom z Będzina odrobić sporą stratę i doprowadzić do remisu, gdy na zagrywce był Bartosz Gawryszewski, który zawierciańską halę zna bardzo dobrze. Tablica wskazała remis przy 14:14 i w tym momencie zaczęły się naprawdę zacięte derby. W końcówce partii, punktowały obie drużyny, choć o punkty walczyli w długich wymianach. Aluron zakończył te partie przy pierwszej piłce setowej 25:23.
Będzin wyrównuje wynik
Drugę partie od pierwszej swojej przewagi zaczął Będzin, choć szybko odebrali ją im Rycerze. Ważne akcje kończył Piotr Orczyk. Mimo to drużyny spotykały się cały czas w tym samym miejscu odbierając sobie kolejne punkty. Nawet punktowe zagrywki nie dały im większej przewagi. Po partii skutecznych ataków Będzinianie wrócili na prowadzenie 19:17, a Rycerze spotkali się z trenerem na 30 sekundowej przerwie. Krótko po powrocie Aluron powrócił do skutecznej gry w bloku i wyrównali wynik. Końcówka seta zdawała się należeć do Będzina, który utrzymywał dwa oczka przewagi, dopóki znów na boisku od najlepszej strony nie pokazał się Garett. W najgorętszym momencie tablica pokazywała 23:23. Przy pierwszej piłce setowej dla Będzina, zablokowany zostaje Malinowski, co dało Będzinowi wygrany set - 25:23.
Będzin obejmuje prowadzenie
Trzeci set rozpoczął się zdecydowanie lepiej dla Będzina który przewagę miał już przy stanie 7:3. W bloku łapali Malinowskiego i skutecznie kończyli długie wymiany. W tej części spotkania blok zdecydowanie należał do gości, którzy szybko wypracowali sobie 5 punktów przewagi - dużo do tego dołożył sił Rafał Faryna oraz Tomasz Kalembka. Przy końcu seta Aluron popełnił dwa poważne błędy - dotknięcie siatki oraz piłka rzucona, co zwiększyło przewagę Będzina do 21:18 w końcówce seta. Rycerzom nie udało się odrobić straty w tej części, przy drugiej piłce setowej, Będzin zwyciężył 25:21.
Zawiercianie lubią sety numer cztery
Czwarta część spotkania rozpoczęła się od Malinowskiego na zagrywce, który dał drużynie dwa asy pod rząd - Aluron prowadził 5:1 już po kilku minutach. Choć tej skuteczności brakowało w poprzednich setach - pokazał ją doskonale Malina. Mocnego odbioru Faryny nie wytrzymał nawet sufit w Zawierciu. To był set zagrywki Malinowskiego, który kolejnego asa zafundował drużynie przy stanie 15:8. Zawiercianie upodobali sobie ostatnio czwarte sety - bawili się w nim podobnie, jak przy ostatnim spotkaniu z Suwałkami. W tym spotkaniu nie był to ostatni set dla Aluronu, ale był wygrany - asem zakończył go Malinowski przy stanie 25:14.
Derby zwycięża Aluron
Zdecydowanie początek ostatniej części należał do Aluronu. Każdy punkt był na wagę złota i walczyły o niego obie drużyny. Pomimo trzech oczek przewagi dla Zawiercia, drużyny spotkały się przy 6:6. Drużyny odbierały sobie punkt za punktem, głównie mocnymi atakami. Dopiero przy trzeciej piłce meczowej Zawiercie zakończyło derby 17:15 w tie-breaku - nie w byle jakim stylu, bo kolejnym asem Maliny.
MVP: Flavio Gualberto
Aluron CMC Warta Zawiercie 3:2 MKS Będzin (25:23;23:25;21:25;25:14;17:15)
Aluron: Cavanna, Malinowski, Orczyk, Muagututia, Flavio, Niemiec, Żurek
Będzin: Sobański, Kalembka, Gawryszewski,Veloso, Faryna, Santana,Gregorowicz
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?