Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Benefis Kazimierza Wosia w Zawierciu. Zgromadziły się pokolenia tenisistów, których uczył

Wiktoria Żesławska
Wiktoria Żesławska
Uczył grać w tenisa pokolenia Zawiercian, którzy teraz odnoszą sukcesy.
Uczył grać w tenisa pokolenia Zawiercian, którzy teraz odnoszą sukcesy. Wiktoria Żesławska
Kazimierza Wosia nie trzeba przedstawiać w Zawierciu właściwie nikomu, kto choć kilka lat spędził na kortach tenisowych. Te przy OSiR powstały właśnie dzięki niemu, gdzie później trenował całe pokolenia Zawiercian. Te same pokolenia odwdzięczyły się organizując mu benefis, jak na prawdziwą legendę tutejszego tenisa przystało.

Odbył się benefis Kazimierza Wosia

"To panu Kazimierzowi zawdzięczam swoją pasję na całe życie" mówiło wielu zgromadzonych na niedzielnym benefisie. Pokolenia tenisistów z Zawiercia i okolicy dziękowały panu Kazimierzowi Wosiowi, bez którego ten sport w mieście nie wyglądałby w ten sposób. To on przyłożył się własną pracą do powstania kortów, z których do dziś mogą korzystać mieszkańcy miasta - brał czynny udział w ich powstawaniu. Później, przez dziesiątki lat trenował tu sam, jak i młodsze pokolenia tenisistów. W niedzielę, 13 czerwca podziękowali mu za to organizując benefis z prawdziwego zdarzenia. Był specjalny turniej, tort, tenis, przemowy oraz podziękowania.

- Przyjemnie zawsze było patrzeć, gdy chłopaki dawali z siebie wszystko. Nie tylko jak wygrywali, nawet kiedy i przegrywali, ale grali naprawdę dobrze, najlepiej jak mogli. Jeździliśmy po wielu zawodach, czasem do klubów, które dysponowały wielkimi ośrodkami, z kilkunastoma kortami do gry w tenisa. My mieliśmy jedynie dwa, a dawaliśmy radę i niejednokrotnie wygrywaliśmy - wspominał Kazimierz Woś.

Podziękowali mu za pracę na rzecz zawierciańskiego tenisa

Najpierw postawił w Zawierciu korty, a potem uczył na nie dziesiątki, jak nie setki tenisistów. Wiele osób zna go z tzw. "wakacji z tenisem", gdy udzielał najmłodszym mieszkańcom miasta darmowych lekcji przez całe wakacje. Dla wielu z nich zaowocowało to pasją na całe życie, ale i wieloma sukcesami. Sam pan Kazimierz miał ich w życiu sporo. Za tenisem przemierzył sporo świata, on jak i jego podopieczni pojawiali się na zawodach nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Prowadził zajęcia tenisa nawet w Portugalii!

- To wspaniały człowiek, cierpliwy trener, który ze spokojem i uśmiechem uczył wielu młodych ludzi, kolejne pokolenia zawiercian. Wiele lat dzieląc się swoją prawdziwą miłością do tenisa - pisze prezydent Łukasz Konarski o panu Kazimierzu.

Podczas benefisu, Kazimierz Woś został także odznaczony tytułem Zasłużonego dla miasta Zawiercie.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto