Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowlankę trzeba ratować, tylko jak? Oto rekomendacje uczestników Kongresu Budownictwa Polskiego 2022

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Polska budowlanka znajduje się w najgorszej sytuacji od lat m.in. w związku z efektami inflacji i wojny na Ukrainie.
Polska budowlanka znajduje się w najgorszej sytuacji od lat m.in. w związku z efektami inflacji i wojny na Ukrainie. Jaroslaw Jakubczak/Polska Press/ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Polska budowlanka przechodzi kryzys. Wskutek pandemii, inflacji oraz wojny na Ukrainie gwałtownie rosną ceny materiałów budowlanych, a do tego w firmach ubywa pracowników. Na domiar złego w inwestycjach nastąpiło spowolnienie, przez co zleceń jest mniej. Przedstawiciele branży budowlanej przedstawili 19 postulatów, których realizacja powinna ich zdaniem poprawić sytuację.

Spis treści

Budowlanka w tarapatach. Przetrwała pandemię, powali ją inflacja i wojna?

Jeszcze w styczniu Polski Związek Pracodawców Budownictwa podawał, że branża budowlana wykazała „niezwykłą odporność na epidemię COVID-19”, zaś 2022 r. powinien być „trudny, ale trochę spokojniejszy”. Rosyjska agresja na Ukrainę i szalejąca inflacja szybko jednak sprawiły, że te optymistyczne prognozy można już tylko wyrzucić do kosza. Dziś polska budowlanka stoi przed widmem potężnego kryzysu.

– Będzie b. gorąco. Sytuacja dla polskiej budowlanki jest naprawdę BARDZO groźna – pisał bez ogródek w marcu na Twitterze dr Damian Kaźmierczak, główny ekonomista PZPB.

Z czym zmaga się branża budowlana?

Budowlanka zmaga się dziś z całym szeregiem wyzwań, związanych przede wszystkim z sytuacją międzynarodową oraz stale rosnącymi kosztami budowy. Największe zagrożenia to:

  • odpływ pracowników z Ukrainy w związku z wojną (według ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka w budownictwie ubyło 30 proc. pracowników),
  • wysokie ceny produkcji budowlano-montażowej (najwyższe od blisko dwóch dekad),
  • ostro rosnące ceny materiałów budowlanych (wzrosty nawet o kilkadziesiąt procent),
  • problemy z dostawami części materiałów w związku z wojną na Ukrainie (w szczególności stal, styropian, cement),
  • narastające zatory płatnicze w branży i związane z tym problemy z płynnością,
  • szybko rosnące długi mniejszych firm budowlanych (na łączną kwotę ponad 1 mld zł),
  • spowolnienie w inwestycjach (zwłaszcza na poziomie samorządowym i na rynku kolejowym),
  • duża niepewność związana z sytuacją na Ukrainie.

Na razie trudna sytuacja w branży nie znalazła jeszcze odbicia w statystykach produkcji budowlano-montażowej – w marcu 2022 r. wynik był tu o 27,6 proc. lepszy niż przed rokiem. Zdaniem eksperta PZPB jest to jednak wynik mylący, gdyż „budownictwo idzie siłą rozpędu z lat 2020–2021”.

Sprawdź, czy masz wszystko, czego potrzebujesz

Materiały promocyjne partnera

Żeby zauważyć rozdźwięk między statystykami a rzeczywistością, wystarczy spojrzeć na nastroje w branży. Przykładowo w lutym 2022 r. niemal 66 proc. firm donosiło, że rosnące koszty budowy stanowią barierę dla ich działalności – ponad dwa razy więcej niż w styczniu. Pod koniec kwietnia Budimex – największa polska firma budowlana – ogłosił, że zrezygnował z podpisania umów o łącznej wartości ponad 3 mld zł, m.in. z uwagi na rosnące koszty budowy.

– Uznaliśmy, po ponownym przeliczeniu ofert, że koszt materiałów wzrósł na tyle istotnie, że nie jesteśmy w stanie utrzymać rentowności na tych kontraktach, a wręcz przynosiłyby one stratę – podał prezes firmy Artur Popko cytowany przez Rynekinfrastruktury.pl.

Jak ratować sytuację? Oto postulaty Kongresu Budownictwa Polskiego

W obliczu tak trudnej sytuacji branża skorzystała z okazji, jaką był Kongres Budownictwa Polskiego 2022, żeby omówić możliwe działania naprawcze. Efektem dyskusji było 19 postulatów, które są zarazem „rekomendacjami dla branży i administracji państwowej”.

– Potrzebujemy odważnych ludzi i odważnych decyzji. Polska budowlanka stoi przed ogromnym wyzwaniem, a zmiany powinniśmy zaczynać od nas samych i wypracowania pewnych standardów – podsumował całe wydarzenie Dariusz Blocher, Przewodniczący Rady Programowej KBP.

Jakie kroki rekomenduje branża? Z pełną listą postulatów można zapoznać się na stronie PZPB, natomiast do najważniejszych z nich należy niezwłoczne wprowadzenie rozwiązań prawnych, które ustabilizują sektor budownictwa. Chodzi przede wszystkim o niepewność związaną z sytuacją na Ukrainie, która istotnie utrudnia realizację kontraktów, co w tej chwili nie jest uwzględniane przez przepisy.

Z powyższym postulatem łączy się kolejny – żeby rozwiązać problem ze zbyt pochopnym naliczaniem kar umownych w przypadku inwestycji publicznych. Chodzi o sytuacje, gdy inwestycja np. opóźnia się z przyczyn, na które wykonawca nie miał wpływu, ale mimo to musi płacić kary finansowe. Jak łatwo się domyślić, obecna sytuacja międzynarodowa będzie ten problem tylko pogłębiać.

Uczestnicy Kongresu domagają się także udoskonalenie mechanizmów waloryzacji wynagrodzenia dla wykonawców. Chodzi o coraz częstsze dziś sytuacje, gdy kwota wynagrodzenia zawarta w umowie okazuje się zbyt mała, by pokryć szybko rosnące koszty budowy i zapewnić firmie zysk. Branża chciałaby, żeby w takich przypadkach obowiązywały jasne i skuteczne zasady waloryzacji, dzięki którym można byłoby w razie potrzeby podwyższyć wynagrodzenie.

– [Konieczne jest – przyp. red.] interwencyjne rozwiązanie problemu braku waloryzacji albo iluzorycznej waloryzacji kontraktów w toku jako szczególnie istotnej bariery rozwoju budownictwa w kolejnych latach – czytamy na stronie PZPB.

Sięgnij po energię ze słońca

Materiały promocyjne partnera

Kolejny istotny postulat to ułatwienie zatrudniania cudzoziemców, zwłaszcza spoza Unii Europejskiej. Do tej pory polska budowlanka opierała się głównie na pracownikach z Ukrainy, co jednak w związku z wojną stało się znacznie utrudnione. Problemu nie rozwiąże także napływ uchodźców, gdyż są to głównie matki z dziećmi. Zdaniem branży konieczne jest więc ściągnięcie do Polski pracowników z innych części świata.

Branża budowlana domaga się wreszcie usprawnienia działania zasady dot. tzw. wzajemnego uznawania. Jak czytamy na stronie PZBP, chodzi o regułę mówiącą, że:

Innowacyjny wyrób budowlany wprowadzony do obrotu w jednym kraju członkowskim UE może być legalnie wprowadzony w innym państwie członkowskim.

W praktyce jednak ten element prawa unijnego nie zawsze działa właściwie, co zdaniem branży należałoby poprawić. Dzięki temu firmy budowlane mogłyby łatwiej stosować przy realizacji inwestycji nowoczesne produkty funkcjonujące na zachodnich rynkach.

Budowlanka: pora na zrównoważony rozwój

Jeśli chodzi o pozostałe postulaty, są wśród nich także kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem. Branża chciałaby m.in., żeby przy realizacji publicznych przedsięwzięć stosować przede wszystkim wyroby budowlane posiadające deklaracje środowiskowe III typu, a więc lepsze dla środowiska.

Na Kongresie wskazano też konieczność szerszego edukowania firm podwykonawczych i poddostawców na temat działalności zrównoważonej środowiskowo. Dostrzeżono także potrzebę powołania stałej platformy dialogu ze stroną publiczną na temat tego, jakie zmiany w kierunku zrównoważonego rozwoju należałoby wprowadzić m.in.. w związku z Europejskim Zielonym Ładem.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Budowlankę trzeba ratować, tylko jak? Oto rekomendacje uczestników Kongresu Budownictwa Polskiego 2022 - RegioDom.pl

Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto