Burze w powiecie zawierciańskim. Ponad 200 zgłoszeń - zerwane dachy, podtopienia i nieprzejezdne drogi

W środę, 14 lipca, nad powiatem zawierciańskim przeszły gwałtowne burze. Towarzyszył im silny wiatr i ulewne deszcze. Fala zniszczeń jest ogromna. W czwartek rano, straż pożarna wciąż otrzymuje telefony dotyczące kolejnych zniszczeń. Wiatr zerwał dachy z ponad trzydziestu domów w całym powiecie. Wiele dróg było zalanych, w Zawierciu ulica Senatorska przypominała płynącą rzekę.

- Od wczesnego rana spływają do nas kolejne zgłoszenia. Na ten moment, od wczoraj, mieliśmy ponad 200 zgłoszeń na terenie całego powiatu. Na ten moment mamy informację o 35 budynkach, z których wiatr zerwał dach – powiedział nam asp. Grzegorz Nowak, rzecznik KP PSP w Zawierciu.

Wiele dróg było nieprzejezdnych ze względu na powalone drzewa. Była to zarówno droga krajowa, ale i wiele dróg gminnych, lokalnych. Ogromne drzewo zablokowało drogę do Włodowic. Utrudnienia wystąpiły także w Szczekocinach.

W Zawierciu, przy ulicy Paderewskiego, doszło do zalania jednej z hurtowni. W środku przebywało 6 osób, które na pewien czas zostało tam uwięzionych.

- W środku zostało uwięzionych sześć osób. Strażacy, którzy zostali zadysponowani na miejsce zdarzenia, odpompowali wodę i udrożnili kratki ściekowo-burzowe. W związku z tym, woda odpłynęła i osoby mogły bezpiecznie ewakuować się do swojego miejsca zamieszkania. Poszkodowanych osób nie stwierdzono – informuje.

W środę, konieczna była ewakuacja aż 370 harcerzy, z bazy obozowej w Kostkowicach. W związku z zagrożeniem gwałtowną burzą, konieczne było zapewnienie im schronu. Pięcioro dzieci, ze względu na poważny stres, źle się poczuło i potrzebowali pomocy lekarskiej. Zostali przewiezieni do Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Reszta dzieci miała zapewnione bezpieczne schronienie w Szkole Podstawowej w Kroczycach.