Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były prezydent Zawiercia Ryszard M. skazany na 4 lata pozbawienia wolności za korupcję [WYROK]

PM
Jest już wyrok ws. byłego prezydenta Zawiercia. Sąd Rejonowy w Myszkowie uznał go winnym popełnionych czynów. Ryszard M. otrzymał karę 4 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę na łączną kwotę 20 tys. złotych. Przez 5 lat nie będzie mógł także pełnić funkcji i stanowisk w organach samorządu terytorialnego. Obrona Ryszarda M. zapowiada apelację.

W poniedziałek, 21 maja, w Sądzie Rejonowym w Myszkowie ogłoszony został wyrok w sprawie byłego prezydenta Zawiercia, Ryszarda M. Przypomnijmy, że zgodnie z aktem oskarżenia miał on w latach 2009-2014 przyjąć korzyści majątkowe od Czesława I. w łącznej kwocie 130 tys. złotych. Ponadto stwierdzono, że Ryszard M., w związku z pełnioną funkcją prezydenta Zawiercia, przyjął od Bartłomieja K. korzyści majątkowe w łącznej wysokości 40 tysięcy złotych. Kolejne zarzuty dotyczą przyjęcia korzyści majątkowych w wysokości od 50 do 500 zł od trzech osób prywatnych. W jednym z tych przypadków korzyść majątkowa została przyjęta w zamian za załatwienie podpisania umowy najmu mieszkania.

- Na wstępie należy powiedzieć, że w aktach sprawy było wiele informacji ogólnie o osobie oskarżonego i o tym, co się działo wokół Urzędu Miejskiego w Zawierciu. Należy podnieść z całą mocą, że postępowanie trwało długi czas, było wielowątkowe i dokonywało weryfikacji bardzo wielu informacji. To co zostało przedstawione w akcie oskarżenia są to rzeczy, które rzeczywiście zostały wykazane w materiałach dowodowych. W miejscach, w których nie było dowodów na przestępstwo, to nie szukano na siłę tych dowodów. Akt oskarżenia zdaniem Sądu jest wyważony - mówił w poniedziałek sędzia Karol Gondro. - Ważne jest to, że pięć zarzutów dotyczy Czesława I. Na początku Czesław I., który także miał zarzuty mówił tylko o jednym zagadnieniu związanym z przetargiem. Nie mówił natomiast o innych czynach. Do tego doszło w zupełnie innej formie. Sugestia, że oskarżony przyszedł i za cenę łagodniejszego wymiaru kary nie była prawdziwa. On przyszedł dopiero w momencie pojawienia się zeznań obciążających jego samego. Zeznania w zupełnie innym procesie spowodowały, że Czesław I. zaczął mówić także w tym procesie. To zwiększa wiarygodność jego zeznań - dodał Karol Gondro.

Sąd Rejonowy w Myszkowie uznał byłego prezydenta Zawiercia winnym popełnionych czynów. Wymierzył mu karę czterech lat pozbawienia wolności. Na poczet kary zdecydowano się zaliczyć okres od 17 lipca do 17 października 2014 roku, podczas którego Ryszard M. był tymczasowo aresztowany. Zaliczono także kilkugodzinny okres zatrzymania 29 lutego 2016 roku. Sąd wymierzył także karę w postaci grzywny na łączną kwotę 20 tysięcy złotych. Ponadto, sąd zakazał mu pełnienia funkcji i stanowisk w organach samorządu terytorialnego przez 5 lat. W uzasadnieniu wyroku sędzia Karol Gondro zwracał uwagę na fakt, że każdy przypadek traktowany był jako element większej całości. Podkreślał także, że oskarżony nie uchylił się od przyjęcia nawet tych niewielkich korzyści majątkowych.

- Nie było z jego strony reakcji, aby te rzeczy zabrać ze sobą lub po prostu ich nie przyjąć - mówił sędzia Karol Gondro.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca Ryszarda M. zapowiedział już złożenie apelacji.

- Główną zasadą prawa karnego jest zasada domniemania niewinności. Tutaj dano wiarę osobom karanym, zdemoralizowanym. I efekt jest wiadomy. Oczywiście, będziemy się odwoływać - powiedział mecenas Witold Pośpiech, obrońca Ryszarda M.

Były prezydent Zawiercia nie chciał komentować wyroku Sądu Rejonowego w Myszkowie.

- Nie podzielam poglądu sędziego. Po uzasadnieniu wyroku na piśmie na pewno złożę apelację. Nie będę więcej komentować - mówił Ryszard M.

W tej sprawie prokurator przedstawił także zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 1000 zł zastępcy prezydenta Zawiercia Markowi K. Otrzymał karę 9 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Ponadto, sąd wymierzył karę grzywny w wysokości 30 stawek dziennych po 70 złotych każda. Bartłomiej K. został skazany na rok i dwa miesiące pozbawienia wolności. Otrzymał także karę grzywny w wysokości 120 stawek dziennych po 100 złotych każda. W sprawie Krzysztofa G. umorzono postępowanie.

- Wyrok jest satysfakcjonujący. Wskazuje, że sąd podzielił co do zasady większość aktu oskarżenia. Wart jest wspomnienia fakt, że sąd przyjął za aktem oskarżenia, że oskarżony uczynił sobie z korzyści majątkowych stałe źródło dochodu. To miało wpływ na wymiar kary. Kara jest relatywnie niewiele niższa od tej wnioskowanej przez prokuratora. Myślę, że prokuratura wystąpi o pisemne uzasadnienie wyroku i ewentualną decyzję, co do wniesienia apelacji podejmie dopiero po zapoznaniu z nim. Wyrok jest jednak satysfakcjonujący i potwierdza tezę aktu oskarżenia - mówił prokurator Jacek Otola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto