Nie jest to jednak wynik aż tak wielkiego zainteresowania pobliskimi sklepami czy bankami. Wielu mieszkańców zostawia swoje samochody na kilka, a nawet kilkanaście godzin i jedzie pociągiem do pracy. Osoby, które z tego względu muszą parkować w poprzek parkingu mówią „dość”.
- Nie wiem czy niektórzy nie mogą np. dojechać na dworzec autobusem, a później pojechać pociągiem do pracy. W Zawierciu nie jest najlepiej z miejscami parkingowymi i przydałaby się nawet jakaś niewielka opłata za korzystanie z parkingu. W innych miastach tak właśnie jest. A u nas jest za darmo i ktoś zostawia auto na cały dzień. Często tędy przejeżdżam i widzę, że luźniej robi się dopiero koło godz. 17 i 18. Dokładnie wtedy, kiedy wszyscy wracają z pracy z Katowic czy Częstochowy. Do tego momentu z zaparkowaniem jest tragedia - podkreśla Wiesław Kulawiak, kierowca z Zawiercia.
Jeden z nowych (dziś już oficjalnie zaprzysiężonych) radnych zadeklarował, że poruszy tę kwestię podczas sesji Rady Miejskiej. Jan Urbańczyk z Prawa i Sprawiedliwości również uważa, że za godzinę korzystania z parkingu powinno się pobierać chociaż symboliczną złotówkę. - Pracuję jako taksówkarz i te okolice nie są mi obce. Sami mamy problem z tym, by wysadzić pasażera w rejonie dworca, a podobnie jest właśnie na ulicy 3 Maja. Nie powinno być tak, że ktoś traktuje parking jako przechowalnię samochodów i jedzie sobie do pracy. Opłata być może nauczy ludzi myślenia - zaznacza Jan Urbańczyk.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?