Niewykorzystane okazje lubią się mścić. Tak w ogromnym skrócie można podsumować spotkanie pomiędzy Wartą Zawiercie, a Gwarkiem Tarnowskie Góry.
Już w pierwszych minutach gry zawiercianie mogli objąć prowadzenie. Michał Sołtysik zagrał piłkę do Michała Mąki. Ten szybko dostrzegł znajdującego się na lepszej pozycji Rafała Nowaka i podał do niego futbolówkę. Napastnik Warty oddał strzał prosto w poprzeczkę bramki gospodarzy.
Kilka minut później zawiercianie ponownie mogli otworzyć wynik meczu. Świetnym dośrodkowaniem wprost na głowę Rafała Nowaka popisał się Bartosz Zachara. Niestety, piłka po strzale napastnika Warty minęła prawy słupek bramki. Chwilę później zamieszania w polu karnym nie zdołał wykorzystać Maciej Wolny.
Zawiercianie mieli natomiast problem z upilnowaniem przeciwnika. Szczególnie przy stałych fragmentach gry. To właśnie po rzucie rożnym padła pierwsza bramka dla Gwarka Tarnowskie Góry. W 25 minucie na listę strzelców wpisał się Bartosz Polis.
Druga bramka padła dokładnie dziesięć minut później. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Rafał Kuliński.
Trzecia bramka dla Gwarka Tarnowskie Góry padła w 68 minucie gry. Rafał Kuliński zaskoczył bramkarza zawierciańskiego klubu i idealnie zmieścił piłkę w bramce po wykonaniu rzutu rożnego.
Kolejny mecz Warta Zawiercie rozegra na własnym obiekcie. Jej przeciwnikiem będzie Sarmacja Będzin. Początek meczu w sobotę, 29 października, o godz.14.
Gwarek Tarnowskie Góry - Warta Zawiercie 3:0 (2:0)
Skrót sobotniego spotkania zobaczycie tutaj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
