Aluron Virtu Warta Zawiercie to bez wątpienia rewelacja tegorocznych rozgrywek PlusLigi. Na początku sezonu 2018/2019 wygrane z utytułowanymi zespołami uznawane były za duże niespodzianki. Zawiercianie szybko udowodnili jednak, że zwycięstwa nie są kwestią przypadku, a bardzo dobrej formy. Świetna atmosfera w drużynie i na trybunach szybko przełożyła się na wyniki. Efektem jest historyczny sukces Jurajskich Rycerzy, którzy znaleźli się w fazie play-off. Smaczku dodaje fakt, że w najlepszej szóstce ligi zabrakło takich siatkarskich marek jak Resovia Rzeszów i Trefl Gdańsk.
Zawiercianie byli pewni miejsca w pierwszej szóstce ligi już w sobotę. GKS Katowice przegrał wtedy z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle (1:3) i zaprzepaścił swoje szanse na awans na wyższą lokatę. Jurajscy Rycerze przypieczętowali swój sukces wygraną z AZS Olsztyn. Pierwszy set to show w wykonaniu Mateusza Malinowskiego, który od początku seta był niesamowicie skuteczny w ataku. Gdy atakujący Aluron Virtu Warty Zawiercie pojawił się na zagrywce, rozpoczęły się ogromne problemy AZS-u. Olsztynianie nie byli w stanie przerwać serii atomowych zagrywek "Maliny". Mateusz Malinowski zanotował kilka asów serwisowych, a przewaga gospodarzy wzrosła do 10 punktów (19:9). AZS Olsztyn nie miał szans na odrobienie strat i przegrał do 15.
Druga partia nadal upływała pod znakiem mocnej zagrywki. Warto dodać, że zawiercianie bardzo rzadko mylili się w tym elemencie gry i sprawiali rywalom ogromne kłopoty w przyjęciu. Jurajscy Rycerze dużo grali środkiem. Michał Masny posyłał piłki do Krzysztofa Rejno i Marcina Kani, którzy zdobywali kolejne punkty. Przewaga wzrosła do czterech punktów (8:4). AZS Olsztyn na moment zniwelował straty (11:10), ale seria mocnych zagrywek Krzysztofa Rejno pozwoliła na zbudowanie przewagi (17:12). Set zakończył się wygraną Aluron Virtu Warty Zawiercie do 21.
W trzecim secie Aluron Virtu Warta Zawiercie postawiła kropkę nad "i" i nie pozostawiła wątpliwości, że miejsce w pierwszej szóstce ligi nie jest dziełem przypadku. AZS Olsztyn próbował stawiać opór i kilkukrotnie doprowadzał do rezultatu remisowego. W końcówce seta zabrakło im jednak argumentów. Na zagrywce pojawił się Kamil Semeniuk, który swoją zagrywką spowodował u rywali kłopoty w przyjęciu. Pozwoliło to na wyprowadzanie skutecznych kontrataków. Set zakończył się wynikiem 25:22. Zawiercianie mogli cieszyć się z wygranej 3:0. MVP został Mateusz Malinowski.
Przed Aluron Virtu Warta Zawiercie jeszcze jedno spotkanie rundy zasadniczej. Zawiercianie rozegrają je na wyjeździe, a ich rywalem będzie Cuprum Lubin. Początek meczu w sobotę, 23 marca, o godzinie 14:45.
Aluron Virtu Warta Zawiercie - AZS Olsztyn 3:0 (25:15, 25:21, 25:22)
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
