Policyjna kontrola w kościele w Szczekocinach
W ubiegłym tygodniu sieć obiegła informacja o zgłoszeniu, jakie miało napłynąć do policji, iż w kościele w Szczekocinach na mszy przebywa zbyt dużo wiernych. Jak podał portal Zawiercie 112 " W środę, w godzinach przedpołudniowych pod kościołem w Szczekocinach pojawił się radiowozów Policji. Ktoś zgłosił mundurowym, że świątyni może przebywać zbyt wiele osób. Część uczestników została poproszona o zastosowanie się do zaleceń i musiała opuścić świątynię.". Okazuje się, że policja nie otrzymała żadnego zgłoszenia, a wykonywała swoje rutynowe czynności.
- Policja nie otrzymała zgłoszenia o zbyt dużej ilości wiernych w kościele w Szczekocinach, więc nie podejmowała także żadnej interwencji podczas mszy w Szczekocinach. Przed mszą, policjanci podejmowali działania prewencyjne - rozmawiali z proboszczem, by jedynie przypomnieć o konieczności przestrzegania obostrzeń także w dniu świątecznym - mówi mł.asp. Marta Wnuk, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Ksiądz proboszcz parafii świętego Bartłomieja w Szczekocinach odmówił nam komentarza w tej sprawie.
Zapytaliśmy, czy w okresie od początku października 2020 roku, policjanci z Zawiercia mieli podobne zgłoszenia i musieli interweniować.
- Od 01 października 2020r. do chwili obecnej otrzymaliśmy jedno zgłoszenie dotyczące nieprzestrzegania obostrzeń związanych z ograniczeniem ilości osób przebywających w danej chwili w kościele. Informacja ta nie została potwierdzona przez policjantów - informuje mł.asp Marta Wnuk, rzecznik KPP w Zawierciu
Policja przypomina księżom o obostrzeniach
W ramach rutynowych czynności, policjanci Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu pozostają w stałym kontakcie z księżmi parafii na terenie powiatu. Przypominają im o obowiązujących obostrzeniach, zwłaszcza w okresie świątecznym, kiedy liczba wiernych w kościołach bywa większa, niż zwykle.
- Jednocześnie nadmieniam, że w związku z wprowadzonymi ograniczeniami antycovidowymi, w tym dot. ilości osób uprawnionych do przebywania w obiektach sakralnych, policjanci Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu przeprowadzili szeroką kampanię informacyjną, docierając bezpośrednio do każdego proboszcza z konkretną informacją dotyczącą tych ograniczeń - dodaje rzecznik.
Księża nie raz liczą wiernych przy wejściu
Mimo, iż większość świątyń jest duża i może pomieścić, nawet mimo obostrzeń wielu wiernych, w okresie świąt liczba osób, które chcą wziąć udział w mszy często jest zbyt duża. Dodatkowo, księża muszą pamiętać o tym, by wierni utrzymywali odpowiedni dystans. Nawet w kościele należy pamiętać o zasłanianiu ust i nosa oraz dezynfekcji.
- Święta Bożego Narodzenia to głęboko zakorzeniona tradycja w Polsce, w związku z tym, zawsze wielu wiernych uczestniczy w tym okresie w mszach świętych. W wielu parafiach wyznaczone zostały na ten czas dodatkowe godziny mszy, nawet tych nocnych – pasterek. Są kościoły, w których przy wejściu liczy się wiernych, którzy mogą wejść na mszę, aż do osiągnięcia limitu – reszta wiernych proszona jest na przykład o uczestnictwo w mszy o innej godzinie. Świątynie wyposażone są w środki dezynfekcji, księża starają się nawoływać wiernych do przestrzegania obostrzeń. Nie mam informacji o tym, by na terenie diecezji sosnowieckiej doszło do interwencji policji w kościołach - mówi ks. Przemysław Lech, rzecznik prasowy kurii sosnowieckiej.
Im większy kościół, tym więcej wiernych
Kościoły takie jak bazylika św. apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu mogą pomieścić setki wiernych. Ich powierzchnia jest na tyle duża, że spokojnie większość chętnych znajdzie miejsce dla siebie. Pomocne są także miejsca siedzące wyznaczone w różnych częściach świątyni. Bazylika mniejsza w Zawierciu jest postanowiona na planie krzyża, więc miejsca w bocznych skrzydłach kościoła są bardziej oddalone od reszty.
- Nasza świątynia - bazylika św. apostołów Piotra i Pawła, jest duża i podczas mszy, w kościele może przebywać nawet 100 wiernych. W związku z tym, nie mamy problemów z przestrzeganiem obostrzeń, czy utrzymywaniem środków bezpieczeństwa. W kościele są środki do dezynfekcji, wierni nie siadają koło siebie, o czym także często im przypominam. Mamy wiele miejsc siedzących w różnych częściach kościoła, a w niedziele oraz święta mszy jest na tyle dużo, że każdy wierny może przyjść o odpowiedniej godzinie, co zapobiega gromadzeniu się wielu osób. W naszej parafii nie spotkaliśmy się z żadną interwencją policji, w związku z obostrzeniami - mówi Jan Niziołek, proboszcz parafii.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?