Jan Zamora został radnym powiatowym ZDJĘCIA

W czwartek, 29 marca, w sali sesyjnej Starostwa Powiatowego w Zawierciu odbyła się sesja rady powiatu zawierciańskiego. Obrady rozpoczęły się od złożenia ślubowania przez nowego radnego powiatowego. Został nim Jan Zamora. Na stanowisku zastąpił Zbigniewa Roka. Jan Zamora wszedł także w skład komisji rewizyjnej oraz komisji zdrowia i pomocy społecznej.

Radni złożyli także interpelacje. Pierwszy głos zabrał Marek Szczygłowski. Radny poprosił przedstawicieli policji o wyjaśnienie, co oznaczają kategorie w Krajowej Mapie Zagrożeń. Pytał także jaki sprzęt od WOŚP otrzymał do tej pory Szpital Powiatowy w Zawierciu oraz jaki sprzęt lecznica otrzyma po tegorocznym finale WOŚP. Kolejna interpelacja Marka Szczygłowskiego dotyczyła usunięcia pni po wycince drzew na ulicy Źródlanej w Zawierciu oraz naprawę ubytków w tej drodze. Radny pytał także dlaczego w Wydziale Komunikacji nie funkcjonuje już system powiadamiania SMS.

Kolejny głos zabrał Jan Zamora. Podobnie jak jego przedmówca złożył kilka interpelacji. Radny zapytał czy ktoś sprawdzał już oświadczenia radnego Rafała Krupy.

- Boję się zadać jakiekolwiek pytania, ponieważ przed samym rozpoczęciem sesji rady powiatu podszedł do mnie radny Krupa. Powiedział, że jeśli będę coś na niego gadał, to on mi proces wytoczy. Panie radny. Strasznie się wystraszyłem - mówił Jan Zamora. - Czy ktoś sprawdza oświadczenia majątkowe? Chodzi mi konkretnie o oświadczenie majątkowe radnego Krupy. Panie Starosto, czy były w tej kadencji sprawdzane przetargi, które odbywały się za czasów poprzedniej kadencji? Zorganizował wtedy przetarg na działkę w Kroczycach o powierzchni ok. 500 metrów kwadratowych. Została sprzedana za około 2,5 tys. złotych. Dokładnie nie pamiętam, ale pamiętam, że była taka sytuacja. Pamiętam, że ówczesny starosta Krupa spotkał mnie jak jechałem na rowerze. A miałem wtedy taki porządny rower Gianta. I pytał mnie skąd mam taki ładny rower. Odpowiedziałem mu wtedy, że trochę droższy, niż działka, którą sprzedał - dodał Jan Zamora.

Jan Zamora pytał o zalewisko w Bzowie. Sprawa dotyczyła czasów, w których starostą był Ryszard Mach.

- Wylewano tam przeróżne świństwa. Padały zwierzęta. Czy coś w tej sprawie się toczy? - mówił Jan Zamora. - Za czasów kadencji Ryszarda Macha wybudowano drogę od dworca kolejowego do Lgoty Murowanej. To była taka wiodąca inwestycja. Tę inwestycję można powiedzieć, że spieprzono. Na górze Blanowskiej drogę remontowano co roku. Czy w stosunku do byłego zastępcy Powiatowego Zarządu Dróg oraz ówczesnego starosty Ryszarda Macha wyciągnięto jakieś wnioski lub konsekwencje. Nie może być tak, że ludzie za nic nie odpowiadają. Doszły mnie także słuchy, że miasto chce sprzedać wodociągi. Po prezydenturze Ryszarda Macha budżet miasta jest zadłużony. Miasto zaciąga kolejne obligacje na pokrycie długów. Mieszkańcy Zawiercia to też mieszkańcy powiatu. Jak sprzedadzą wodociągi, to mogą wzrosnąć ceny wody. Czy starosta wie coś na ten temat? - dodał Jan Zamora.

Jan Zamora poruszył także temat Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Zapytał czy dyrektorka Anna Pilarczyk-Sprycha uważa sytuację lecznicy za stabilną, skoro zdecydowała się zostać radną miejską w Ogrodzieńcu. Pytał także ilu pacjentom pomógł już pełnomocnik ds. pacjenta. Ostatnia interpelacja dotyczyła kosztów, które poniósł szpital w związku z publikacją ogłoszeń w Kurierze Zawierciańskim.

Odpowiedzi na interpelacje mają zostać udzielone na piśmie. Podczas sesji obecni byli także przedstawiciele firmy Rathdowney, którzy przedstawili informację dotyczącą budowy kopalni na terenie powiatu zawierciańskiego.