Juraskate czeka na miłośników mocnych wrażeń

Jutro o godzinie 11 w Zawierciu nastąpi otwarcie długo oczekiwanego przez rolkarzy skate parku. Skate park mieści się na rogu ulic Wierzbowej i Dojazd. Obiekt ma już swoją nową nazwę, którą wybrali internauci. Będzie się nazywał Juraskate. Inwestycję zrealizowała gmina. Kosztowało to około 200 tysięcy złotych. Pieniądze w całości pochodziły z budżetu miasta.

Cały plac jest przeznaczony do jazdy na rolkach i deskorolkach. Ustawiono tu dziewięć różnego rodzaju ramp, rur, po których mogą szaleć rolkarze. Wcześniej miłośnicy rolkowych szaleństw gromadzili się na przykład na placach przed Urzędem Miejskim czy też Miejskim Ośrodkiem Kultury w Zawierciu. Tam jeździli.

Zawierciański plac do jazdy na rolkach i deskorolkach wybudowała gliwicka firma Dombud.
— To już chyba dwudziesty skate park jaki wybudowała nasza firma. Ostatni był w Jaworznie, zresztą oddany chyba przed miesiącem — mówi Michał Grabarczyk, kierownik budowy z firmy Dombud z Gliwic.
Skate park będzie miał wymiary 32 na 15 metrów. Urządzenia są betonowe. Jak twierdzą wykonawcy to lepsze rozwiązanie niż urządzenia metalowe. metalowe są na przykład dużo głośniejsze podczas ich użytkowania.

Budowa skate parku doszła do skutku dzięki woli grupy młodzieży, która chciała mieć taki plac w mieście i dzięki przychylnemu spojrzeniu w ich kierunku władz miasta.

— Ci młodzi ludzie przez cały czas inwestycji dokładnie śledzili jej przebieg. Zaproponowali nawet, że pomogą w dobrym ustawieniu elementów, bo to przecież w końcu oni będą z nich korzystać — mówi Anna Dudzicz, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Zawierciu.

Młodzież, która wybiera się jutro na otwarcie skate parku może też zabrać ze sobą przygotowany wcześniej projekt graffiti. Z przyniesionych projektów w drodze konkursu zostaną wybrane te, które przyozdobią w przyszłości urządzenia na terenie skate parku.