MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kolarskie emocje w Rzędkowicach, Włodowicach, Szczekocinach i Irządzach

Patryk Drabek
Uczestnicy wyścigu rozegranego na jurajskich szlakach finiszowali w Irządzach
Uczestnicy wyścigu rozegranego na jurajskich szlakach finiszowali w Irządzach Fot. Patryk Drabek
Uczestnicy VII Międzynarodowego Etapowego Wyścigu Kolarskiego "Szlakami Jury" nie mogli narzekać na brak wrażeń na trasie. Podczas rywalizacji spadł na nich grad, a nie zabrakło także żaru lejącego się z nieba.

- Ten wyścig jest wymagający zarówno dla organizatorów, jak i zawodników. W kolarstwie szosowym nie ma zmiłuj się i zawody odbywają się niezależnie od warunków atmosferycznych. Zawodnicy muszą walczyć z przeciwnościami losu - podkreśla Andrzej Chmurzewski, prezes Śląskiego Związku Kolarskiego i dyrektor wyścigu. - W powiecie zawierciańskim atmosfera sprzyja kolarstwu. Co ważne, władze samorządowe są zainteresowane organizacją takich imprez - dodaje Andrzej Chmurzewski.

W wyścigu wystartowało 138 młodych kolarzy z Polski, Rosji, Litwy, Słowacji i Czech. Co ciekawe, goście z zagranicy jeszcze nigdy w historii nie stanęli na najwyższym stopniu podium. Fatalnej passy nie przerwali także w tym roku. Już od początku wysoką formę w kategorii juniorów zaprezentował we Włodowicach Paweł Samol z GK Merida Gliwice, któremu zabrakło niespełna 8 sekund do pobicia rekordu "czasówki" ustanowionego przez Kamila Zielińskiego, jeżdżącego obecnie w barwach CCC Polsat Polkowice i ambitnie pukającego do czołówki polskiego peletonu. Na trasie rewelacyjnie spisywał się również Łukasz Nowacki, wychowanek Olimpijczyka Szczekociny, występujący podczas wyścigu w barwach reprezentacji Śląska.

- Dla mnie pogoda nie była problemem, ponieważ ścigam się w kolarstwie przełajowym, niezależnie od śniegu czy błota. Chwil zawahania nie doświadczyłem i oby tak było do końca. Powalczę o jak najlepszy rezultat - zapewniał Łukasz Nowacki, który słowa dotrzymał i utrzymał wysoką, czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej wyścigu. "Generalkę" wygrał Samol, wyprzedzając o sekundę Jakuba Foltyna z LKUKS Pszczyna. Siódmy był Bartosz Pilis z Błękitnych Koziegłowy, reprezentujący Śląsk. Kamil Piszczek z Olimpijczyka Szczekociny zajął 41. miejsce, a jego klubowy kolega Arkadiusz Borkowski był 48. W rywalizacji juniorów młodszych wygrał Piotr Kozak z Mayday Team Lublin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto