Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopalnia cynku i ołowiu na Jurze: Minister środowiska nie przedłużył Rathdowney koncesji na dalsze poszukiwanie złóż

Redakcja
Mieszkańcy licznie protestowali przeciwko budowie kopalni na Jurze.
Mieszkańcy licznie protestowali przeciwko budowie kopalni na Jurze. UM Łazy
Kopalnia na Jurze nie powstanie? Minister środowiska nie przedłużył kanadyjskiej firmie Rathdowney koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż. Kanadyjczycy zaskoczeni decyzją ministra.

To świetna wiadomość dla mieszkańców Jury Krakowsko-Częstochowskiej, którym sen z powiek spędza potencjalna budowa w tym miejscu kopalni cynku i ołowiu. Mieszkańcy od lat protestują przeciwko tej inwestycji. Zrzeszeni w grupie społecznej "Nie dla kopalni" podejmują wszelkie działania, by ta inwestycja nie powstała.

Minister nie przedłużył decyzji na poszukiwanie złóż

Wydaje się, że właśnie taką decyzję podjął w piątek minister środowiska i klimatu – Michał Woś. Ogłosił ją dziś, podczas briefingu w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Minister nie przedłużył kanadyjskiej firmie Rathdowney koncesji na dalsze poszukiwanie złoża rud cynku i ołowiu.

- Był to temat wielokrotnie wykorzystywany politycznie, wywołujący wiele emocji i dyskusji. Podjąłem w piątek decyzję o nieprzedłużaniu koncesji poszukiwawczej na złoża na Jurze Krakowsko- Częstochowskiej. Podjąłem tę decyzję po wnikliwej analizie. Przedsiębiorcy w Polsce korzystają ze złóż, ale w tym przypadku przedsiębiorca miał bardzo dużo czasu na rozpoznanie tych złóż, ale z tej szansy nie skorzystał. Okazało się, że z 800 złożonych wniosków o odwierty, wykonał tylko 100, dlatego decyzja jest uzasadniona. Po rozważeniu wszystkich racji i kontrowersji, wysłuchaniu głosów i apeli mieszkańców i władz samorządowych, podjąłem decyzję, że koncesja poszukiwawcza na złoża cynku i ołowiu na Jurze Krakowsko-Częstochowskie nie będzie przedłużana. Bardzo zależy, żeby nasza piękna przyroda, nasze piękne tereny, które mamy na Jurze, m.in. Ogrodzieniec, żeby zachowały swój pierwotny charakter – mówi Michał Woś, minister środowiska.

To koniec mrzonek o kopalni cynku?

To w praktyce oznacza koniec poszukiwań i działań związanych ewentualnym wydobyciem rozpoznanych już przez Kanadyjczyków złóż.

- Kopalnia w praktyce nie ma szans powstać – nie ukrywa minister. - Następne etapy podlegają już bowiem opiniowaniu przez władze lokalne, podlegają przepisom o planach zagospodarowania przestrzennego. Dlatego możemy poinformować mieszkańców naszej pięknej Jury, że nie ma zagrożenia, aby te tereny zostały w jakikolwiek sposób uszczuplone w stosunku do tego co mamy dzisiaj.

Mieszkańcy nie chcą kopalni cynku na Jurze

Mieszkańcy Jury nie chcą u siebie kopalni cynku i ołowiu. Obawiają się degradacji środowiska naturalnego, a przede wszystkim degradacji znajdującego się pod terenie jurajskich gmin dużego zbiornika wody pitnej. Ich protesty są widoczne na terenie praktycznie całego powiatu zawierciańskiego. Na płotach, drzewach a nawet jurajskich ostańcach wiszą plakaty z napisami „Nie dla kopalni cynku i ołowiu na Jurze”.
- To jest dobra informacja, bo te piękne obszary w województwie śląskim, skupione wokół Ogrodzieńca na Jurze, podlegają naszym szczególnym zainteresowaniom i troskom. Zdecydowana decyzja pana ministra wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym, a także naprzeciw logice – mówi Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski, który podkreślał rolę rządu Zjednoczonej Prawicy w tym, że kopalnia na Jurze nie powstanie.

Kanadyjczycy zaskoczeni decyzją ministra

Co na to firma Rathdowney? Bartosz Wladimirow, przedstawiciel firmy był zaskoczony naszymi informacjami o decyzji ministra środowiska.
- Jak tylko otrzymamy tę decyzję na piśmie, ustosunkujemy się do niej – zapowiedział Wladimirow.

Przypomnijmy. Firma Rathdowney od ponad 8 lat prowadzi badania złóż cynku i ołowiu na terenie powiatu zawierciańskiego. Gdyby otrzymała koncesję na ich wydobycie, w krajobrazie Jury Krakowsko-Częstochowskiej pojawiłaby się mało atrakcyjna kopalnia. Mimo wyraźnych protestów mieszkańców, inwestor nie zamierzał rezygnować ze swoich planów. Pod koniec 2019 roku na stronie internetowej firmy pojawił się komunikat. Inwestor podkreśla w nim, że w nowym roku w pełni skupi się na zapewnieniu sobie licencji na wydobycie złóż cynku i ołowiu w ramach projektu Olza. Co ciekawe, firma w komunikacie wspomina także o wydobyciu złóż srebra.

W ubiegłym roku firma Rathdowney musiała rozwiązać inny problem, braku przyrzeczenia dzierżawy gruntów na terenie Nadleśnictwa Siewierz. Przypomnijmy, że firma wniosek w tej sprawie złożyła już w 2018 roku. Po ogromnej fali protestów mieszkańców Jury Krakowsko-Częstochowskiej zapadła decyzja. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych zdecydowała, że odmówi inwestorowi przyrzeczenia gruntów.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto