To już druga próba wybudowania kopalni właśnie na tym terenie. Przed dwoma laty zgody na taką inwestycję nie wyrazili m.in. zawierciańscy radni.
- Przyznam, że wtedy źle podeszliśmy do sprawy, bo zamiast najpierw zapoznać władze miasta i społeczeństwo z naszą działalnością, wystąpiliśmy o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego. To był błąd, bo na początek powinniśmy odpowiedzieć na pytanie czy tej inwestycji należy się obawiać, czy nie. Teraz właśnie tak postąpimy i w październiku będziemy chcieli pokazać naszą koncepcję - tłumaczy Bogusław Ochab, prezes zarządu ZGH Bolesław.
Zakład chce wydobywać bogate złoża rud, które tam wcześniej udokumentowano. Według wyników badań geologów na tym terenie jest około 15 mln ton złóż cynku i ołowiu. Oznacza to, że przy obecnym wydobyciu, które sięga 2 mln ton rocznie, ZGH Bolesław będzie mógł prowadzić eksploatację przez 15 lat.
Budowa kopalni, jak zapewniają inwestorzy przyniesie ze sobą wiele korzyści. Jedną z nich ma być utworzenie 600 nowych miejsc pracy, a drugą regularne wpływy do budżetu, które rocznie sięgną 10 mln zł.
Nic jednak jeszcze nie jest przesądzone i zarząd zakładu na razie aktualizuje stworzoną przed kilkoma laty strategię ewentualnego powstania kopalni w Zawierciu. Bada też na ile wydobycie będzie ekonomiczne.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?