Zazwyczaj jest tak, że kiedy pilnie potrzebujemy podwózki, to jest z tym kłopot. A to znajomemu, który miał nas zawieźć, coś nagle wypadło, a to nasz własny samochód, którym mieliśmy jechać na pilne spotkane, odmówił posłuszeństwa. Co wtedy? Chwytamy za telefon, by się jakoś ratować. Próbujemy zamówić taksówkę. Czasem udaje się to szybko, a czasem wcale, bo wszyscy kierowcy są zajęci i trzeba czekać na swój kurs. Czasu jednak nie ma, więc klops.
Pewnie, że znacznie łatwiej o wolną taksówkę w wielkim mieście, bo tam jest ich po prostu więcej. Zdarza się jednak, że w Śląskiem to jednak przeciętnej wielkości miasta mają zarejestrowanych znacznie więcej licencji taksówkarskich niż znacznie od nich większe miasta. Sprawdziliśmy więc, gdzie – przynajmniej w teorii – łatwiej zamówimy czy złapiemy taksówkę.
W Polsce wygląda to tak, że oczywiście na czele jest Warszawa, gdzie w 2022 roku zarejestrowanych było 11 tys. 428 licencji taksówkarskich. Na drugim miejscu Kraków z liczbą 4166, na trzecim Wrocław – 3543, a tuż za podium Łódź – 3274. A jak to wygląda w znanych i lubianych kurortach? W Zakopanem było zarejestrowanych 666 taksówkarzy, w Sopocie 863, a w Karpaczu 100.
W województwie śląskim, jak podaje portal: www.polskawliczbach.pl najmniej taksówkarzy jest w Kłobucku - 2, Siewierzu – 4 oraz Bieruniu i Wojkowicach – po 6. A gdzie jest najwięcej taksówek? To sprawdzicie w naszej galerii zdjęciowej.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?