Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łazy: Szklane oko zamknięte

Patryk Drabek
„Patelnia” przy pomyślnych wiatrach przeistoczy się w centrum Łaz w 2013 roku.
„Patelnia” przy pomyślnych wiatrach przeistoczy się w centrum Łaz w 2013 roku. Patryk Drabek
Władze gminy Łazy chciałyby zrewitalizować okolice dworca PKP, tymczasem mieszkańcy woleliby najpierw rozwiązać kwestię monitoringu.

Deptak dla pieszych, nowoczesny dworzec autobusowy, punkt informacji turystycznej oraz fontanna, tak ma w przyszłości wyglądać zrewitalizowane centrum miejscowości. Projektem objętych jest kilka obszarów, m.in. część ulicy Kościuszki z placem, gdzie w tej chwili znajduje się parking. Ruch samochodów z tego miejsca miałby być przeniesiony i byłby możliwy tylko dla mieszkańców oraz zaopatrzenia. Podobne rozwiązanie zaplanowano w rejonie dworca PKP, na placu Dworcowym.

Przedsięwzięcie zakłada również zmianę wizerunku dworca kolejowego i jego funkcjonowanie. W jego części ma powstać izba pamięci poświęcona kolejnictwu. Zaplanowane jest także uruchomienie punktu informacji turystycznej oraz wybudowania nowego, dużego parkingu i przystanku autobusowego. Wszystko to działa na wyobraźnię, lecz obecnie w realizacji całego przedsięwzięcia nie pomoże nawet czarodziejska różdżka. Potrzebne są pieniądze, a konkretnie 7 milionów złotych. Na taki wydatek gminy jednak nie stać i stąd pomysł sięgnięcia po 85 procent tej kwoty z funduszy europejskich. Projekt miałby zostać dofinansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego, a odpowiedni wniosek został już złożony.

- Chcemy zmienić wizerunek miasta i utworzyć centrum, wokół którego będą rozwijać się handel, usługi oraz działalność kulturalna – podkreśla burmistrz Łaz Maciej Kaczyński. Początek inwestycji zaplanowano na lata 2012/2013. Na popularnej łazowskiej „patelni” pewne działania powinny jednak zostać podjęte jeszcze wcześniej. Chodzi przede wszystkim o monitoring, a właściwie jego brak. - Była tam kamera, ale ją zdjęli - mówi Jadwiga Prawda i wskazuje jednocześnie w kierunku dworca PKP. - Ludzie domagają się teraz, by ją przywrócono, zbierane były nawet podpisy na liście. Nie wiem skąd wziął się pomysł, by ją zdjąć. Może się nie sprawdziła - zastanawia się mieszkanka Łaz, która nie kryje, że spacery w tych rejonach nie należą do najprzyjemniejszych. A przecież to okolice, które mają uchodzić za centrum miejscowości...

- Dlaczego kamera jest tak potrzebna? Chodzą tutaj podejrzane osoby i naprawdę czasem nieprzyjemnie jest tędy przychodzić. Gdy kamera była zainstalowana, to obejmowała cały plac swoim zasięgiem i wszystko można było później odtworzyć. A teraz? Jeśli coś by się stało, to nie będzie żadnego dowodu. A niektóre osoby mogą sobie tutaj bezkarnie pić alkohol, choć to miejsce publiczne. Dla podróżnych pierwsze wrażenie jest najważniejsze i taką właśnie kreujemy wizytówkę Łaz - mówi Adam Szymonek, mieszkaniec Rokitna Szlacheckiego.

Jak udało nam się ustalić w Urzędzie Miasta i Gminy w Łazach, kamera spełniała swoją rolę, lecz za jej zniknięciem stały nieporozumienia z Polskimi Kolejami Państwowymi, do których należy budynek, gdzie usytuowane było oko „Wielkiego Brata”. - Nie doszliśmy do porozumienia, ponieważ postawiono nam trudne warunki, m.in. finansowe. Jesteśmy jednak nadal w trakcie negocjacji z PKP, lecz nie mogę określić, kiedy kamera wróci na swoje miejsce - mówi Michał Utracki, specjalista ds. informatyzacji UMiG w Łazach. Jeśli nie uda się jednak osiągnąć wspólnego stanowiska, to niewykluczone, że kamera powróci na „patelnię”, lecz będzie zlokalizowana gdzie indziej. Mieszkańcy są jednak przekonani, że nie sprawdzi się tak dobrze, jak monitorując plac z perspektywy samego rogu dworca...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto