Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łazy: Zlikwidowano straż miejską

Bożena Walasek
Radny Jan Hoffman (na pierwszym planie), już od dawna postulował zlikwidowanie straży miejskiej w Łazach.
Radny Jan Hoffman (na pierwszym planie), już od dawna postulował zlikwidowanie straży miejskiej w Łazach.
Podczas poniedziałkowej sesji, radni zadecydowali o rozwiązaniu straży miejskiej w gminie. Na etacie było dwóch strażników i komendant. Rocznie utrzymanie straży kosztowało gminę 165 tysięcy złotych.

Podczas poniedziałkowej sesji, radni zadecydowali o rozwiązaniu straży miejskiej w gminie. Na etacie było dwóch strażników i komendant. Rocznie utrzymanie straży kosztowało gminę 165 tysięcy złotych.
Swoją decyzję uzasadniali m.in. tym, że straż miejska ma znacznie mniejsze uprawnienia niż policja. W gminie były również problemy z urlopami strażników, gdy jeden z nich wypoczywał, to drugi nie mógł zgodnie z obowiązującymi przepisami samotnie patrolować rejonu.

W Łazach straż funkcjonowała w strukturze urzędu. W związku z tym postanowiono za zaoszczędzone pieniądze zakupić etaty dla dzielnicowych.

- Jeden taki etat, to wydatek 50 tysięcy na rok - mówi Ilona Pelon, sekretarz gminy. - Zakres zadań, jaki może wykonywać dzielnicowy, jest zdecydowanie większy niż strażnika miejskiego. Do tej pory w komisariacie mieliśmy jednego dzielnicowego, teraz planujemy zakup dwóch etatów. Z obietnic, które złożył nam komendant wojewódzki wynika, że jeśli faktycznie zakupimy dwa etaty, to on dołoży pozostałe dwa. Dzielnicowy, to policjant, który ma być blisko mieszkańców, znać ich problemy i wskazywać im drogę do ich rozwiązania.

Zdaniem Jarosława Pająka, oficera prasowego KPP w Zawierciu stan etatowy posterunku w Łazach jest wystarczający. Jednak każdy etat dzielnicowego jest bardzo cenny i pożądany. Rejon działania i zakres kompetencji jest zdecydowanie większy, niż strażnika miejskiego. Na tej zamianie z pewnością skorzystają mieszkańcy.

- Nic nie wiedziałam, że już nie ma straży miejskiej - mówi Danuta Szumielewicz. - Do tej pory ich widziałam na ulicach Łaz, ale czy oni coś robili, to nie wiem. Dzielnicowi powinni być, to policjant, do którego można się zwrócić z problemami. Ma większe uprawnienia, niż strażnik i budzi większy respekt. Munduru policyjnego bardziej się boją chuligani, a przecież o to chodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto