Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List w sprawie placów zabaw w Porębie

DRAPA
Monika Raszka i jej córka Emilia często odwiedzają plac zabaw przy ulicy Mickiewicza w Porębie.
Monika Raszka i jej córka Emilia często odwiedzają plac zabaw przy ulicy Mickiewicza w Porębie. P. Drabek
List w sprawie placów zabaw w Porębie: Rodzice wskazali, że place zabaw w miejscowości są - łagodnie mówiąc - zaniedbane. Urzędnicy odpowiedzieli im, że place są sprawdzane co roku i niezbędne prace zostaną wykonane

List w sprawie placów zabaw w Porębie

Ten temat związany właśnie z Porębą pokazuje, że kiedy mieszkańcy się zorganizują i wezmą sprawy w swoje ręce, to nagle okazuje się, że problemy na terenie danej gminy można bardzo sprawnie rozwiązać.

Spróchniała lub skorodowana konstrukcja, brak wygrodzenia i czytelnych tablic informacyjnych, na których powinien znajdować się między innymi numer telefonu do zarządcy oraz fatalny stan urządzeń zabawowych, nawierzchni i piaskownic, które narażają bawiące się tam dzieci na utratę zdrowia - to zdaniem rodziców z Poręby największe grzechy związane z placami zabaw na terenie miasta.

Swoje postulaty dotyczące tego problemu zawarli w liście otwartym, który zaadresowali do komendanta porębskiej straży miejskiej Adama Pucka.

- W trosce o zdrowie naszych dzieci zwracamy się do pana z prośba o podjęcie interwencji w związku z katastrofalnym stanem technicznym obiektów małej architektury które umieszczone są na placach zabaw w Porębie. Wszyscy zgodnie twierdzimy, że zagrażają one zdrowiu i życiu bawiących się tam dzieci - napisali mieszkańcy. - Według obecnego stanu prawnego, urządzenia na placach zabaw, takie jak: huśtawki, drabinki, piaskownice kwalifikowane są jako obiekty małej architektury i w związku z tym podlegają obowiązkowej kontroli okresowej, co najmniej raz na 5 lat, w zakresie stanu technicznego i przydatności do użytkowania obiektu, jego estetyki oraz otoczenia - pisali zdenerwowani rodzice.

Do listu dołączyli też zdjęcia, na których widać zaniedbane huśtawki czy też wystające metalowe elementy przy piaskownicy. Rzeczywiście, strach pozwolić dziecku bawić się w takich miejscach...

Pismo trafiło do burmistrza Poręby, a następnie do Referatu Gospodarki Miejskiej, Mienia Komunalnego i Rolnictwa. Kierowniczka tego referatu Izabela Kasprzak odpowiedziała, że stan techniczny urządzeń zabawowych jest sprawdzany każdego roku podczas przeglądów technicznych, które odbywają się po zimie. - W tym roku takiego przeglądu dokonał pracownik merytoryczny (12 marca). Dokonano przeglądu wraz ze sporządzeniem dokumentacji zdjęciowej „naszych” placów zabaw i określono zakres niezbędnych robót do wykonania - czytamy w odpowiedzi.

Z wybranych ofert wyłoniono najkorzystniejszą cenowo ofertę, która obejmuje nie tylko plac przy ulicy Mickiewicza, ale także pozostałe place, których zarządcą jest gmina Poręba. Umowa przewidywała konserwację urządzeń zabawowych i wymianę piasku w piaskownicach.

Ponadto władze miasta zdecydowały się na zakup dodatkowych urządzeń.

- Mieszkańcy otrzymali odpowiedź, a my podczas kwietniowej sesji zaplanowaliśmy środki na uzupełnienie braków, jeśli chodzi o place zabaw na terenie miasta. Usuniemy wszystkie usterki, ponieważ kierujemy się zasadą „bezpieczeństwo przede wszystkim” - zadeklarował w maju burmistrz Poręby Marek Śliwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

W dawnym starostwie w Olkuszu uruchomiona zostanie restauracja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto