Marsz pamięci w Ryczowie: Nie zabrakło młodzieży i mieszkańców
Mieszkańcy i młodzież zebrali się na rozwidleniu ulicy Armii Krajowej i ulicy Leśnej, a pomaszerowali także burmistrz Ogrodzieńca Andrzej Mikulski, przewodnicząca Rady Miasta Maria Lipka-Stępniewska oraz jedyna osoba, która pamięta jeszcze pacyfikację Ryczowa, a więc Stefan Kajdan.
Maria Lipka-Stępniewska na początek przypomniała o historii miejscowości, a szczególnie o dniu 21 lutego 1944 roku, kiedy to w Ryczowie doszło do pacyfikacji wsi.
Zginęło wówczas 15 mężczyzn - 12 zostało rozstrzelanych przez hitlerowców, trzech - na skutek poniesionych ran - zmarło w Pilicy.
Jeszcze wcześniej - w styczniu 1944 roku - zginęło dwóch partyzantów.
Kolejnych 17 mężczyzn trafiło do obozu koncentracyjnego w Płaszowie koło Krakowa.
W piątek otwarto również uliczną wystawę fotogramów upamiętniających ofiary pacyfikacji.
O tragicznej historii Ryczowa przeczytacie też w piątkowym tygodniku Zawiercie Nasze Miasto (dodatek do Dziennika Zachodniego).
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?