Miasto Zawiercie nie ma pieniędzy na modernizacje boiska piłkarskiego "Włókniarz"

Temat modernizacji boiska piłkarskiego po KS "Włókniarz" w Zawierciu toczy się już od wielu lat. W listopadzie ubiegłego roku miasto poinformowało, że uzyskało dofinansowanie w kwocie ponad 1,5 mln złotych na jego modernizacje. Całkowity koszt przywrócenia boiska do świetności szacowano na kwotę blisko 3,2 mln złotych. Za całkowitą dokumentację projektową terenu miasto zapłaciło ponad 141 tys. złotych.

Otrzymane dofinansowanie zakłada modernizacje boiska, budowę oświetlenia, piłkochwytów i zagospodarowanie otoczenia boiska, lecz nie jest w nie włączona budowa szatni. Na to nie pozwalał Program "Sportowa Polska 2020". Oznacza to, że aby projekt całościowo mógł być zrealizowany, miasto potrzebuje wygospodarować 1,6 mln złotych wkładu własnego plus koszt budowy szatni.

Przypomnijmy, że w przyjętym przez radnych projekcie uchwały budżetowej na 2023 rok ograniczono wkład miasta na tę inwestycję o kwotę blisko 1,6 mln złotych, która miała pochodzić z zaciągnięcia przez miasto obligacji na kwotę 39 mln złotych, na co nie zgodzili się radni by nie zadłużać miasta. Miasto musi znaleźć teraz inny sposób na znalezienie tych środków, aby inwestycja mogła dojść do skutku.

Grzegorz Przybysz, dyrektor OSiR w Zawierciu przedstawił na sesji koncepcje realizowania projektu.

- Mogliśmy złożyć dofinansowanie, tylko na samo kompleksowe wykonanie boiska, budynek szatni nie jest objęty dofinansowaniem. Jest to jeden projekt, który będziemy realizować etapowo, na moment składania projektu, mogliśmy ubiegać się tylko o środki na modernizacje samego boiska. Budowa szatni będzie stała po stronie gminy i zależała od Państwa radnych - wyjaśniał Grzegorz Przybysz.

Radni podkreślali, że nie byli poinformowani, że projekt będzie realizowany etapowo oraz że miasto nie ma pieniędzy na wykładanie dodatkowych środków. Dyrektor podkreślał, że jest zawsze dostępny dla każdego z zainteresowanych projektem.

- Chodzi o samo sedno inwestycji, że nie jest to projekt realizowany całościowo, tylko jest podzielony o czym chyba nikt z radnych nie wiedział. To nie będzie kosztowało kwoty x tylko kwotę x plus (...). Na to trzeba mieć po prostu pieniądze, tylko skąd? - odniósł się Mariusz Golenia.

W mieście jest zapotrzebowanie na tego typu obiekt, ale prawdopodobnie z braku środków własnych może nie powstać.