Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Jury protestują przeciwko budowie kopalni cynku i ołowiu

PM
Duża grupa mieszkańców regionu pojawiła się na parkingu przy Miejskim Ośrodku Kultury w Zawierciu. Protestowano przeciwko budowie kopalni rud cynku i ołowiu na terenie Jury. Były transparenty, przemówienia oraz okrzyki "Nie dla kopalni!". Zobaczcie zdjęcia.

Czwartek, 10 października, upływał pod znakiem sprzeciwu wobec budowy kopalni rud cynku i ołowiu na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Najpierw Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało briefing prasowy w tym temacie. Następnie w Urzędzie Miejskim odbyło się podpisanie petycji przeciwko kopalni. Zostanie ona przekazana do premiera oraz ministra środowiska. Przy Miejskim Ośrodku Kultury w Zawierciu odbył się natomiast protest mieszkańców.

W Zawierciu odbył się protest przeciwko kopalni na Jurze

Protest odbył się na terenie parkingu przy Miejskim Ośrodku Kultury w Zawierciu. Pojawiło się na nim wielu mieszkańców całego regionu. Byli także samorządowcy i parlamentarzyści. Mieszkańcy przynieśli ze sobą transparenty, naklejki oraz chorągiewki z hasłami przeciwko kopalni. Nie zabrakło skandowania "Nie dla kopalni" oraz "Kto nie skacze, ten za kopalnią". Można było także podpisywać listę przeciwko inwestycji.

Na początku protestu przedstawiono regulamin. Organizatorzy poprosili o to, aby nie upolityczniać tego spotkania. Jedną z osób, które zdecydowały się na przemowę była Maria Gajecka-Bożek, pediatra i była posłanka.

- Ołów gromadzi się w warzywach, owocach, zbożach. Do organizmu człowieka dostaje się przez układ pokarmowy, oddechowy i przez skórę. Dorosły wchłania około 10 proc. ołowiu. Dzieci wchłaniają około 50 proc. Jakie zniszczenia powoduje ołów w organizmie? Uszkadza ośrodkowy układ nerwowy, czyli mózg. Uszkadza szpik kostny, nerki, serce, wątrobę. Dochodzi do zatrucia ołowiem, bo ołów nie jest wydalany. Gromadzi się w organizmie. Skutkuje to m.in. niedorozwojem umysłowym dzieci, brakiem koncentracji, przewlekłą anemią, chorobami nerek i wątroby - mówiła Maria Gajecka-Bożek. - Czy chcemy tego dla naszych wnuków i prawnuków? To są rzeczy nieodwracalne. Zniszczymy także Jurę. Złoża są pod Zawierciem i to było wiadome w latach 70-tych ubiegłego wieku. Wtedy samorząd powiedział stanowcze "NIE". I tej kopalni nie zbudowano. Teraz zwracam się do władz samorządowych: postawcie veto tej inwestycji - dodała.

Głos zabrała także Ewa Brewczyńska-Florczyk, przewodnicząca zawierciańskiej rady seniorów. Ona również jest przeciwna budowie kopalni na Jurze. Na początku wypowiedzi podkreśliła, że jej zdaniem inwestorowi nie chodzi o złoża cynku i ołowiu. Rathdowney zainteresowane może być znajdującym się pod nimi złożami uranu.

- W latach 70-tych w moim domu byli geofizycy. Miałam z pierwszej ręki informacje jak bogate złoża uranu znajdują się w regionie. I w tamtych czasach nie udało się im stworzyć tego cmentarzyska. Teraz temat wrócił. Chcę powiedzieć jedno. Ktokolwiek zgodzi się na budowę kopalni cynku i ołowiu, będzie katem swoich dzieci oraz wnuków. Tu będzie cmentarzysko. Zapamiętajcie i przekażcie to tym, którzy nie przyszli na spotkanie - mówiła Ewa Brewczyńska-Florczyk.

Kolejną osobą, która zdecydowała się publicznie wypowiedzieć na temat budowy kopalni był jeden z mieszkańców gminy Łazy. W przeszłości pracował w pobliskiej kopalni Pomorzany, która także zajmuje się wydobyciem cynku i ołowiu.

- Namacalnie widziałem jak odbywa się wydobycie. Inwestor jest na tyle zakłamany, że mówi nam wszystkim o najnowszych technologiach. A sam pisze w swoim prospekcie, że planuje zrobić podobną technologię do tej stosowanej w Pomorzanach. Łatwo tam się przejechać i zobaczyć jak to wygląda. Wystarczy pójść do lasu i widać zapadliska. To nam grozi. Przez 20 lat wydano w powiecie zawierciańskim kilkaset milionów na różne inwestycje. Rozbudowę infrastruktury, odnowę szlaków dla turystów. I teraz chcą wybudować kopalnię. Mamy wyrzucić te ciężko zapracowane pieniądze do kosza? Z takim pytaniem chciałbym się rozstać - mówił.

Robert Stypczyński, mieszkaniec Zawiercia, również podkreślał, że inwestor znacznie bardziej może być zainteresowany złożami uranu znajdującymi się na terenie powiatu.

- Tu chodzi o uran. Na świecie znajdują się dużo większe i dużo bogatsze złoża cynku i ołowiu. W naszych okolicach znajdują się natomiast największe złoża czystej wody. I o to także chodzi, ponieważ taka kopalnia zużywa ogromne ilości wody. To nawet 12 razy większa ilość, niż całe nasze Zawiercie z wszystkimi zakładami przemysłowymi. Powstanie ogromna dziura, która wchłonie zanieczyszczenia z okolicy. Nie mówię już o poflotacyjnych odpadach, które pozostaną. Mam kilka pytań. Co wiemy o firmie, która prowadzi te działania? Wiemy tylko tyle, że istnieje. Obywatel ma prawo być informowany. My nie wiemy nic - mówił Robert Stypczyński.

Kopalnia na Jurze. W Zawierciu sesja nadzwyczajna

Na 14 października zaplanowano sesję nadzwyczajną rady miejskiej w Zawierciu. Radni będą obradować nad przyjęciem uchwały przeciwko lokalizacji i budowie kopalni oraz eksploatacji złóż na terenie gminy Zawiercie.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto